czwartek, listopad 21, 2024
poniedziałek, 04 listopad 2013 15:45

Jack’s Custom Garage Party – Dodge Charger w rękach nowego właściciela.

W lutym 2013 roku, do warsztatu Jack’s Custom, trafił oryginalny Dodge Charger z 1973 r. Pokrywała go wówczas gruba warstwa kurzu i rdzy, a czas odcisnął na nim swoje piętno. Jednak grupa zapaleńców podjęła codzienną, bezkompromisową walkę o przywrócenie mu dawnego blasku. Przez osiem miesięcy ekipa Jack’s Custom odtwarzała każdy, najmniejszy detal Dodga Chargera. 

 

W październiku amerykański muscle car opuścił warsztat, a jego silnik zawył mocą swoich 300 koni mechanicznych. Ten legendarny wóz był główną nagrodą w konkursie „Jack’s Custom. Tak to się robi”. Walczyło o niego ponad 17 tysięcy osób z całej Polski. Zwycięzcą został Michał Górowski z miejscowości Bobowa, który podczas finałowych zmagań w Fabryce Trzciny pokonał rywali.

Do półfinału przeszło 10 osób. Spośród nich wyłoniona została finałowa trójka. O tym, kto przeszedł do ostatecznej rozgrywki zdecydował test Stewarta. W konkurencji, do której stanęli półfinaliści, ważny był czas, precyzja i stoicki spokój. Te zmagania były tylko namiastką tego, co miało zdarzyć się wieczorem. Wówczas finaliści stanęli do dwóch konkurencji: jazda na symulatorze samochodu i zmiana koła na czas. Dobra passa nie opuszczała Michała do samego końca. Okazał się najlepszy. Dzięki swojej wiedzy, umiejętnościom, ale również opanowaniu zdobył Dogda Chargera, samochód, który jest symbolem, niezależności i autentyczności.

Ci którzy nie mogli na żywo oglądać zmagań finalistów, mieli możliwość śledzić je, w czasie rzeczywistym, na Facebooku.

O dobrą atmosferę na Garage Party zadbał gospodarz wieczoru – Rafał Jemielita. Całość imprezy uświetnił występ włoskiego zespołu – Joe di Pinto.

 

JACK DANIEL’S PRZYPOMINA: PIJ ODPOWIEDZIALNIE

www.pijodpowiedzialnie.pl

Odwiedź nas na Facebooku.