Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki to jeden z najgorętszych okresów na polskich drogach. Niestety, nie wszystkim udaje się dotrzeć do celu podróży, a jedną z przyczyn wypadków drogowych jest alkohol. I choć większość Polaków jest świadoma, że nie należy prowadzić samochodu w stanie nietrzeźwości, to wiedza na temat działania alkoholu na organizm nadal jest niewystarczająca.
Dowodzą tego badania przeprowadzone na zlecenie Kompanii Piwowarskiej.
Nawet po wypiciu jednego piwa nie wolno wsiadać za kółko – deklaruje 90% kierowców, którzy wzięli udział w badaniu instytutu MillwardBrown przeprowadzonego na zlecenie Kompanii Piwowarskiej . Firma od 2008 r. prowadzi program „Sprawdź promile”, który propaguje odpowiedzialne spożycie alkoholu i trzeźwość na drodze. Jeszcze bardziej restrykcyjne podejście – w teorii – mamy do prowadzenia auta następnego dnia po wieczornej konsumpcji alkoholu. Aż 96,8% respondentów jest świadomych, że nawet wtedy organizm może nie być całkowicie wolny od promili . Skąd zatem biorą się wypadki?
Umiarkowany optymizm
Statystyki policyjne dotyczące wypadków spowodowanych przez alkohol pozwalają na delikatny optymizm: w 2012 roku, w porównaniu z rokiem 2011, liczba ujawnionych kierujących pojazdami pod wpływem alkoholu zmalała o 12 468 osób. W porównaniu do 2011 roku o 14% zmniejszyła się również liczba wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących . Jednak wiedza o tym, jak alkohol wpływa na organizm człowieka, nadal jest na zbyt niskim poziomie, a w społeczeństwie pokutują na ten temat rozmaite mity. Potwierdzają to wyniki ankiety zleconej przez Kompanię Piwowarską.
Tylko co 5. badany twierdzi, że nie istnieje sposób na przyśpieszenie wytrzeźwienia. Ponad 1/4 ankietowanych nie ma o tym pojęcia, natomiast prawie 2/3 wskazuje metody powszechnie – aczkolwiek niesłusznie – uważane za skuteczne. Na czele tej listy znajduje się sen (10,8%), a zaraz po nim prysznic bądź kąpiel (8,9%), kawa (7,9%), picie wody (4,7%), wysiłek fizyczny (4,3%), odpowiedni posiłek i wiele innych .
Kawa ani prysznic nie pomogą
Tymczasem metabolizmu alkoholu nie da się w żaden sposób przyspieszyć – ani drzemką, ani środkami w powszechnym mniemaniu odtruwającymi organizm i pobudzającymi. Wchłanianie oraz rozprowadzanie alkoholu po organizmie odbywa się szybko, zaledwie w kilka minut, jednak jego wydalanie trwa znacznie dłużej. To kwestia indywidualna, zależna nie tylko od ilości spożytego alkoholu, ale także płci, wagi ciała, a nawet tego, czy w międzyczasie coś jedliśmy. Alkohol może się utrzymywać w organizmie przez wiele godzin po konsumpcji, czasem nawet następnego dnia rano, i nie ma to nic wspólnego z wrażeniem, że jesteśmy już trzeźwi i rześcy. Warto wziąć to pod uwagę przy okazji Wszystkich Świętych: spotkanie z dawno niewidzianą rodziną i późna, suto zakrapiana kolacja mogą spowodować, że wyjazd zostanie odłożony dopiero na następny dzień. Ale nawet wtedy może być za wcześnie, aby usiąść za kierownicą.
– Kierowcom oferujemy naszą bezpłatną aplikację mobilną, która policzy, kiedy będą mogli bezpiecznie prowadzić – mówi Katarzyna Radecka, kierownik ds. programów zrównoważonego rozwoju Kompanii Piwowarskiej. – Jeśli będą ją mieć w swoich telefonach i skontrolują poziom promili w organizmie, będą mogli wrócić do domu, nie obawiając się o bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników dróg ani policyjnych kontroli. Oczywiście pod warunkiem, że zastosują się do zaleceń aplikacji.
W tej chwili aplikacja „Sprawdź promile” jest dostępna na telefony z wszystkimi rodzajami oprogramowania (iOS, Android, Windows Phone, modele obsługujące apliakcje java). Można ją pobrać za darmo z AppStore, Google Play, Marketplace lub poprzez odczytanie QR kodu na stronie www.sprawdzpromile.pl. Z aplikacji można także skorzystać na Facebooku pod adresem http://apps.facebook.com/sprawdzpromile. Kalkulator oblicza poziom promili za pomocą tzw. wzoru Widmarka – algorytmu krzywej alkoholowej, udostępnionego przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
– Alkomat w telefonie nie zastąpi profesjonalnego urządzenia, jakim dysponuje policja – przypomina Katarzyna Radecka. – Jednak jego działanie opiera się na wiarygodnym algorytmie, a podany wynik może być cenną wskazówką dla kierowcy. Skorzystanie z niego na pewno jest lepszym rozwiązaniem niż beztroskie siadanie za kółkiem, gdy wydaje nam się, że alkohol już z nas uleciał, albo stosowanie domowych sposobów przyspieszających wytrzeźwienie.
Więcej na temat wpływu alkoholu na organizm oraz aplikacji można dowiedzieć się na stronie www.abcalkoholu.pl.