Słonik lub grosik na szczęście, zasuszone kwiaty od ukochanego a także obrączki. Są to symbole pozytywnej energii, którą chcemy przy sobie zatrzymać. Często dany przedmiot utożsamiamy wręcz bezpośrednio z naszym fartem lub jego brakiem, przykładowo: założenie „szczęśliwych butów” spowoduje, że unikniemy groźnego wypadku, natomiast założenie „pechowej bluzki” spowoduje u nas rozstrój żołądka.
Dlatego kłamstwem jest, kiedy ktoś stwierdza, że nie wierzy w magiczną moc talizmanów i amuletów. Ponieważ każdy z nas posiada takie „psychiczne placebo”, które ma odpowiadać w drobnej części za nasze życie. Nie istotne czy to będzie kamyk z dzieciństwa, czy pamiątkowa wstążka do włosów. Ważne, że utożsamiamy z danym przedmiotem pewną moc sprawczą, do której nie często lubimy się przyznawać.
A Ty? Co nosisz przy sobie każdego dnia, ot tak, na szczęście?