Jak opowiadają mieszkańcy, dowodem na istnienie Czarnego Psa ma być jedno wydarzenie. Miało ono miejsce kilka lat temu, kiedy to pewnej nocy taksówką przyjechała trójka ludzi – dwóch mężczyzn i jedna kobieta. O północy mieszkający w pobliżu ogrodzienieckiego zamku ludzie usłyszeli przeraźliwy krzyk kobiety i zauważyli, że przyjezdna jest niesiona z powrotem do samochodu przez swoich kompanów.
Nikt nie miał wątpliwości, że ujrzała ona właśnie ową zjawę, jednak nikt nigdy nie odkrył, co zaszło wtedy na zamku. Wiadomo jednak, że od tej pory mieszkańcy przestrzegają przyjezdnych przed zapuszczaniem się o północy w okolice zamku.