Pamiętajmy, że sprzedawca, jeśli naprawdę mu zależy, dobierze poszczególne elementy wyposażenia wedle życzenia - bo każdy model roweru można "usportowić" lub "uturystycznić".
Modny cross i trekking
Największy szał na rowery górskie mamy już za sobą - ostatnio coraz więcej osób decyduje się na modele crossowe i trekkingowe - z dużymi, 28-calowymi kołami. I bardzo dobrze! No bo po co komu rower górski do miasta albo na długą jazdę po asfalcie? To tak, jakby ktoś sprawił sobie ciężkie auto terenowe, by pędzić autostradą. Pamiętaj - "góral" służy w zasadzie do jazdy terenowej. Na szosie ma same wady: z powodu małych kół jest stosunkowo wolny, szerokie opony zwiększają opory toczenia, jest głośny i niezbyt wygodnie się na nim siedzi przy wysoko podniesionym siedzeniu. Przyszłość czeka za to rower crossowy, który od górskiego różnią większa, lecz delikatniejsza rama i duże koła. Na szosie jest szybki, a dzięki szerokiemu zakresowi przełożeń (trzy przełożenia z przodu, od siedmiu do dziesięciu z tyłu) niestraszne mu ostre podjazdy. W terenie też da sobie radę, byle piachu lub błota nie było za dużo. Jeśli do roweru crossowego dołożysz błotniki, lampki, dzwonek, nóżkę i bagażnik, stanie się on rowerem trekkingowym, idealnym do turystyki.Kupujemy rower Każdy element roweru może okazać się ważny. Rower można kupować na dwa sposoby. Albo zaufasz producentowi i kupisz model z osprzętem fabrycznym i ewentualnie go uzupełnisz, albo w specjalistycznych sklepach dobierzesz poszczególne komponenty - od ramy do dzwonka. Opcję drugą wybierają ambitni i wyrobieni kolarze.
PORADY ROWEROWE
Rama
Najlepiej aluminiowa. W ostatnich latach ramy aluminiowe znacznie staniały i obecnie są już tylko trochę droższe od stalowych. Różnica niewielka, za to rower jest lżejszy o ładnych kilka kilogramów. Jednak rama z aluminium ma też swoje wady - jest bardziej sztywna od stalowej, zapewnia mniejszy komfort jazdy. I prędzej pęknie, niż się ugnie. A spawać się jej już nie da... Podobnie jak ubranie, ramę dobiera się do wymiarów użytkownika. Jazda rowerem z niedopasowaną ramą jest niewygodna i nieefektywna, a nawet niebezpieczna. Mało kto o tym pamięta: często widuje się dziewczyny, które stopami ledwo sięgają pedałów, albo wielkie chłopiska wygięte w pałąk na przymałym rowerze. Tymczasem w sprzedaży są ramy od 16-calowych, dla niskich kolarzy, do 25-calowych, dla dryblasów mierzących prawie dwa metry. Odpowiedni rozmiar pomoże dobrać sprzedawca. Jeśli nie umie tego zrobić, czym prędzej opuść sklep, bo najwyraźniej masz do czynienia z ignorantem. Jeżeli w magazynie nie ma odpowiedniej ramy, lepiej poczekać na jej sprowadzenie. Nie łudź się, że w za małej ramie wystarczy podciągnąć wysoko siodełko czy kierownicę - dużo wygodniej nie będzie, a gdy rurę siodełka lub mostek kierownicy wyciągniesz za bardzo, mogą podczas jazdy zwyczajnie pęknąć albo wylecieć. Odradzamy też kupno roweru np. na prezent, pod nieobecność przyszłego właściciela. Nie wystarczy, że znasz jego wzrost - dwóm kolarzom takiego samego wzrostu można dobrać różne ramy, bo jeden z nich ma krótkie nogi, a drugi długie.
Siodełko
Wygodne zapewnia komfort jazdy. Z uwagi na różnice anatomiczne siodełka dla mężczyzn mają inny kształt niż dla kobiet. Te drugie są nieco szersze. Im bardziej sportowo jeździsz, tym siodełko powinno być węższe. Podczas jazdy turystycznej, gdy przyjmujesz bardziej wyprostowaną postawę, lepsze będzie szersze. Nowoczesne siodełka są wyłożone aż trzema warstwami żelu, co powoduje, że nie tylko są wygodne, ale też dobrze amortyzują wstrząsy.
Sprężynowana rura pod siodełkiem to już prawie standard, podobnie jak amortyzator przedniego widelca. W rowerach crossowych i trekkingowych najczęściej używa się amortyzatorów z tworzywa sztucznego - elastomeru. Są praktycznie bezawaryjne i bezobsługowe, tyle że zimą czasem zamarzają. Są też inne, np. sprężynowe czy olejowo-powietrzne. Amortyzatory zwiększają nieco komfort, ale w jeździe turystycznej można się bez nich obejść. W mieście, gdzie raz po raz forsujesz krawężniki, amortyzator może nawet przeszkadzać, bo utrudnia poderwanie przedniego koła. Tylko w niektórych modelach można ustawić twardość amortyzatora lub go zablokować. Do terenowej jazdy dobiera się amortyzatory "twarde" i o dużym skoku, a na szosę lub do miasta - "miękkie".
Opony
W teren nadają się opony szersze, z grubym bieżnikiem, a na asfalt - wąskie, z bieżnikiem gładkim. Są też uniwersalne: w środku mają gładki bieżnik na szosę, po bokach - terenowy. Gdy koło zagłębia się w piach, boczny bieżnik zaczyna pracować, co zapewnia większą przyczepność. A może spraw sobie dwa komplety ogumienia, na różne okazje?
Przerzutki
Dzielą się na dwie kategorie: Grip-Shift i Rapid-Fire. Popularne są te pierwsze, tzw. manetki obrotowe, mocowane przy rączce kierownicy (Grip-Shift). Wygodne, bo podczas zmiany biegów nawet na sekundę nie musisz odrywać palców od kierownicy. Można nimi przeskakiwać na raz po kilka biegów, np. z pierwszego na dziewiąty. Naszym zdaniem lepsze są jednak manetki typu Rapid-Fire, w których biegi zmienia się, uderzając kciukiem małe dźwigienki. Zawsze wtedy wiadomo, co się dzieje: jedno uderzenie palcem i "wskakuje" jeden bieg. I coś dla leniwych - w sprzedaży są już rowery ze sterowaną elektronicznie przerzutką automatyczną! Do spokojnej jazdy po mieście możesz wybrać przerzutkę wewnętrzną - w tylnym kole w miejscu wielu tarcz zębatych jest jedna, z przodu też ma jedną tarczę. Wprawdzie zamiast 21 czy 30 biegów do wyboru jest tylko kilka, ale w mieście nie potrzebujesz tak dużego zakresu przełożeń. Takim rowerem da się za to hamować nie tylko za pomocą hamulca ręcznego, też pedałów, co jest znacznie wygodniejsze. W większości rowerów z reguły znajdziesz przerzutki firmy Shimano - to prawdziwy potentat. Są też inni producenci, np. Sram. Decydując się na jakąś markę, powinieneś być konsekwentny, bo części różnych producentów nie zawsze są kompatybilne.
Kierownica
Do jazdy terenowej lepsze są proste, do turystycznej, gdy jesteś bardziej wyprostowany, lekko wygięte, czyli tzw. jaskółki. Kierownica z zamocowanym dużym pałąkiem, na którym możesz się położyć, raczej się nie przyda, chyba że w daleką podróż. Pedały Na długie trasy polecamy pedały z zatrzaskiem - zwiększają efektywność jazdy. I są bezpieczniejsze od tzw. nosków, bo można się z nich wypiąć jednym ruchem nogi. Zawsze lepiej spaść z roweru, niż zostać na masce auta. Niestety, do zatrzasków trzeba kupić specjalne buty. Jest z nimi kłopot - nie nadają się do chodzenia.
Powyższe porady rowerowe zbliżą Cię do kupna naprawdę dobrego i wartościowego roweru. Pamiętaj o naszych słowach!