Grimbergen to miejscowość położona w północnej Belgii. W 1128 roku założono tam klasztor, który miał zapisać się długą i burzliwą historią oraz wyśmienitym piwem. Już 14 lat później, w 1142 doszczętnie strawił go pożar, lecz został odbudowany. Sytuacja powtórzyła się w 1566 i 1798. Ojcowie Zakonu Grimbergen nigdy się nie poddali: na swój symbol wybrali Feniksa – mitycznego ptaka, który odradza się z popiołów, a jako motto sentencję „ardet nec consumitur”, czyli „spalone, ale nie zniszczone”.
To, co przetrwało po dziś dzień, to nie tylko poruszająca wyobraźnię legenda, ale także przekazywana z pokolenia na pokolenie receptura piwa. W kwietniu do Polski trafiają trzy piwa marki Grimbergen: Blonde, Double i Blanche.
„Grimbergen Blonde to najstarsza receptura – doglądamy jej od 900 lat. Ten wariant ma bezpośredni związek z naszą historią. Browar opactwa powstał dwa lata po osiedleniu się na tych ziemiach pierwszych Ojców. Tyle czasu zajęło moim poprzednikom na stworzenie idealnej receptury – nie chcieli budować browaru bez niej. W średniowieczu warzenie piwa Grimbergen Blonde było bardzo trudne, ponieważ w tamtych czasach nie istniały systemy filtrujące” – mówi Eric de Sutter, opat z klasztoru Grimbergen.
Grimbergen Blonde to klasyczna receptura. Piwo o złocistej barwie i gęstej, kremowej pianie. Wrażliwsi koneserzy złotego trunku wyczuwają nutę ciekawych przypraw oraz delikatne aromaty skórki pomarańczy i karmelizowanego cukru. Jest to piwo o intensywnym smaku i zapachu.
„Inna legenda związana jest z wariantem Double” – kontynuuje swoją opowieść Opat – „Grimbergen, jak każde opactwo żyje według jasno określonych zasad. Według zapisów jeden z mnichów był szczególnie często karany za ich łamanie –zakradał się nocami do browaru, by pracować nad nową recepturą i przynosił do klasztoru kielichy wypełnione nowymi smakami. Tak odkrył zalety łączenia różnych słodów i podwójnej fermentacji”.
W tamtym czasie zakony, które produkowały piwo, nie były opodatkowane, w odróżnieniu od zwykłych browarów. Jest to główna przyczyna, dla której piwa klasztorne przygotowywano na bazie dużo lepszych surowców, co dawało piwu wyśmienity smak. “W tamtym czasie ludzie zwykli mawiać, że piwa klasztorne są „dwa razy lepsze” od pozostałych piw – stąd właśnie pochodzi nazwa Double”. – dodaje Opat.
Grimbergen Double wyróżnia się ciemną, mahoniową barwą. Delikatnie słodkie, z wyraźnie wyczuwalnym dodatkiem owocowych nut korzennych, jest piwem o wyrazistym charakterze.
„Najmłodsze piwo spod znaku Feniksa to Grimbergen Blanche. Nad jego recepturą długo pracował zaufany browarmistrz, ale nie był zadowolony z efektów. W pewnym momencie usłyszał za sobą szept: Będziecie tworzyć jasnozłote piwo z kremową pianką, łączące aromaty cytrusów, kolendry i goździków. To był jeden z naszych braci, który od dawna marzył o takim smaku” – opowiada Opat Eric de Sutter.
W ten sposób powstał Grimbergen Blanche – orzeźwiające piwo pszeniczne, naturalnie mętne i o jasnozłotej barwie. Delikatną goryczkę przełamują nuty cytrusów, wanilii, karmelu i bergamotki.
Każdą z trzech wyjątkowych odsłon piwa będzie można od kwietnia spróbować w wybranych lokalach największych polskich miast – ich lista jest dostępna na www.bractwofeniksa.pl. Będą podawane z wielką dbałością o szczegóły, które są tak ważne w belgijskiej kulturze picia piwa. Walory trunku – smak, aromat i barwę – podkreśli przede wszystkim szkło: elegancki, firmowy kielich o wypracowanym przez wieki kształcie i grubości ścianki. Grimbergen to ciekawa propozycja dla tych, którzy lubią odkrywać piwne specjalności.
Więcej informacji na: www.bractwofeniksa.pl oraz www.facebook.com/bractwofeniksa