wtorek, grudzień 03, 2024
poniedziałek, 19 lipiec 2010 16:11

Wywiad z Peterem Ternströmem, organizatorem Gran Turismo Polonia.

Piękne, szybkie samochody to pasja wielu mężczyzn. Jednak niewielu decyduje się im poświęcic swoje życie.



Co najbardziej pociąga Cię w sportowych samochodach?

W dzieciństwie miałem w pokoju wielki plakat z Ferrari F40. Chodziłem i w kółko wszystkim opowiadałem, że kiedyś będę miał takie samo w swoim garażu. Nikt, włącznie z moimi rodzicami, nie traktował tego poważnie. A jednak mając 25 lat kupiłem swoje pierwsze Ferrari – za pieniądze, które w całości zarobiłem sam. Udało mi się osiągnąc postawiony przed sobą cel, wbrew temu co mówili wszyscy wokół.

Jaki był Twój pierwszy samochód?

Moim pierwszym samochodem był Triumph TR7. Kompletny złom, który zapalił się już 10 km po wyjechaniu od dealera na drodze M25 tuż za Londynem. Ponieważ nie zdążyłem go jeszcze ubezpieczyc, zakup okazał się kompletną wtopą. Niemniej, dzisiaj wspominam tamto wydarzenie niezwykle ciepło.

Posiadasz Porsche GT3. Jak taki samochód wytrzymuje jazdę po polskich drogach?

Największą różnicą jest policyjna eskorta, zamknięte ulice w miastach, tłum ludzi za barierkami oraz cała masa fotografów. Chociaż domyślam się o co pytasz, to muszę przyznac, że poza tymi wyjątkowymi momentami, jazda w większości niewiele różni się od prowadzenia auta na terenie Szwecji.

Czy jeżdżąc takim samochodem zbierasz dużo mandatów?

 

Nie, już dawno nie dostałem żadnego mandatu. Jeżdżąc po drogach publicznych należy byc niezwykle ostrożnym i szanowac innych użytkowników. Dlatego raczej nie przekraczam prędkości, a na pewno nigdy nie prowadzę po alkoholu i nie szaleję na drodze.

Jaki jest samochód Twoich marzeń?

Bez dwóch zdań Ferrari 288 GTO. Według mnie to najbardziej niesamowita maszyna jaka kiedykolwiek została zbudowana. Prawdziwa klasa która nigdy nie straci wyjątkowego stylu. Po prostu cudo!

Mówi się, że piękne samochody przyciągają piękne kobiety – czy to prawda?

Myślę, że sportowe samochody przyciągają uwagę większości ludzi swoją urodą, a także dlatego, że są szczytem myśli technologicznej i inżynierskiej. Nie jest do końca powiedziane czy chodzi o piękno czy o technologię ale wygląda na to, że kobiety rzeczywiście interesują się tymi samochodami. Bardzo jednak możliwe, że interesuje je jedynie to co pod maską.

Co Cię skłoniło do organizacji cyklu Gran Turismo Polonia? Na czym polega ta impreza?

Moja mama jest Polką, a większośd moich letnich wakacji spędzałem w domu mojej ciotki we Wrocławiu. Myślę, że na decyzję o organizacji imprezy największy wpływ miała chęd pokazania przyjaciołom jakim fantastycznym krajem jest Polska. Oczywiście, nie bez znaczenia jest tor wyścigowy w Poznaniu gdzie uczestnicy spędzają wiele czasu. Zamykając imprezę w jednym zdaniu: Gran Turismo Polonia to połączenie polskiej gościnności i kultury z zabawą w znakomitym stylu.
Cykle Gran Turismo odbywają się w całej Europie, a od 6 lat także i w Polsce. Co wyróżnia treningi w Poznaniu na tle innych Europejskich miast.
Każda impreza przyciąga innych uczestników. Przykładowo, uczestnicy Gran Turismo Nurburgring są głównie zorientowani na sportowy aspekt imprezy. Z kolei w Gran Turismo Polonia w większym stopniu chodzi o dobrą zabawę i technikę jazdy, niż wykręcenie jak najlepszego czasu na torze.
W zeszłym roku na torze poszukiwaliście idealnej linii przejazdu. Jaki pomysł przyświeca imprezie w tym roku.

Jak będzie wyglądało Gran Turismo Polonia 2010? Czy przygotowaliście coś specjalnego?

Jazda po bardzo ciekawym Torze Poznań jest co roku najważniejszą częścią programu. Nowością w tym roku będą dwa „moto show” podczas których zaprezentujemy pojazdy wszystkim chętnym – w Gdyni 24 lipca i dzień później, 25 lipca w Poznaniu. Już dzisiaj zapraszam wszystkich, żeby na własne oczy mogli zobaczyc te piękne samochody i na własne uszy usłyszec ryk ich potężnych silników.

Jak zmieniła się impreza od czasu, gdy Gran Turismo po raz pierwszy zawitało do Polski?

Impreza zmieniła się radykalnie. Podczas pierwszej edycji byliśmy skupieni głównie na jeździe po Torze Poznań. Jednak już od samego początku zauważyliśmy duże zainteresowanie ze strony „kibiców”. Dlatego też podjęliśmy starania aby umożliwic zainteresowanym wzięcie udziału w imprezie i przyjrzenie się samochodom z bliska. W efekcie tych starań w zeszłym roku udało nam się zorganizowac w Poznaniu uliczne „motor show”. Efekt był niesamowity: impreza przyciągnęła 40.000 osób! Taka skala zainteresowania sprawiła, że w tym roku postanowiliśmy zorganizowac dwa dni otwarte – tradycyjnie już w Poznaniu, a także w Gdyni.

Jak widzisz przyszłośc tej imprezy w Polsce w kolejnych latach?

Widzę dwa silne trendy, które stanowią o rozwoju Gran Turismo Polonia. Po pierwsze, mamy coraz większe zainteresowanie od uczestników spoza Skandynawii. Impreza przyciąga do Polski kierowców z Hiszpanii, Anglii, Niemiec, a nawet tak odległych miejsc jak Stany Zjednoczone czy Tajlandia. Drugi trend to nieprawdopodobne zainteresowanie Polaków, które sprawia, że przykładamy coraz większą wagę do ulicznych pokazów. Zmieniamy ulice w miejsca, gdzie każdy ma możliwośd obcowania z tymi fantastycznymi samochodami. Efekt jest taki, że z roku na rok Gran Turismo Polonia coraz bardziej zaczyna zasługiwad na miano prawdziwego samochodowego święta.