niedziela, grudzień 22, 2024
poniedziałek, 20 sierpień 2012 13:49

Czyste szaleństwo Volvo Wyróżniony

Nieużywana droga. Dwa pędzące w stronę tunelu pojazdy i ona. Dziewczyna chodząca po linie. A wszystko w imię marketingu.
Precyzja, bezpieczeństwo  i głupota. Te trzy rzeczy mogą się zarówno kojarzyć ze zwykłą jazdą samochodem, jak też niezwykłym pokazem sprawności nowego Volvo FH. Po obejrzeniu tej niezwykłej reklamy można się zastanawiać jak daleko sięga granica poświęcania wszystkiego dla wypromowania produktu? Faith Dickey, mistrzyni świata w chodzeniu na linie, sama przyznaje, że cały pokaz jest niezwykły. Bo mimo iż posiada doświadczenia w chodzeniu po różnego typu linach, zawieszonych na różnorakiej wysokości, nigdy nie decydowała się na podobne wyzwania. Fakt faktem, nic się jej nie stało, a efekt, jakim jest podziw i zdumienie jest oszałamiające. Bo kto z nas  zdecydowałby się, nawet posiadając umiejętności i tak dużą odwagę, na przejście po linie między dwoma rozpędzonymi ciężarówkami?
Ale skupmy się na szczegółach. Po pierwsze – niesamowite posłuszeństwo nowego Volvo sprawiło,  że kierowca tego wielkogabarytowego pojazdu był w stanie nad nim całkowicie zapanować. A to rzadkość, o czym najlepiej wiedzą zawodowi kierowcy, którzy każdego dnia muszą się użerać z podsterownymi wehikułami. Druga sprawa to doskonała kompatybilność między poszczególnymi układami. Spójrzmy prawdzie w oczy – w takiej sytuacji, kiedy zdrowie kaskaderki zależy od stałej odległości między pojazdami, wszystko w samochodzie musi współgrać idealnie. Zero drgań, zero źle wyważonych osi. Czysta precyzja. Po prostu Volvo FH.

Media