niedziela, grudzień 22, 2024
czwartek, 30 czerwiec 2011 16:02

Wiatr we włosach nie tylko dla najbogatszych

Lato, słońce, bezchmurne niebo – kto z nas nie pomyślał kiedyś, jak fantastyczna byłaby przejażdżka własnym kabrioletem w tak przyjemnych okolicznościach przyrody? Podróż samochodem bez dachu umiliłaby weekendowy wypad za miasto, a i poranny dojazd do pracy takim wozem nabrałby nowego wymiaru.
Posiadanie własnego cabrio kojarzy się jednak często z luksusem – sprawdzamy czy rzeczywiście tak niewiele osób stać na własne auto „z miękkim” dachem.

Kabriolet to znany i prestiżowy rodzaj nadwozia. Często kojarzy się nam z filmowymi obrazkami z Kalifornii albo nadmorskimi kurortami i kasynami francuskiej Riwiery. Jednak kabriolety coraz częściej stają się elementem krajobrazu również polskich miast. Okazuje się, że kupno własnego kabrioletu, nie musi wiązać się z dużym wydatkiem. Interesujące oferty sprzedaży tego typu samochodów można znaleźć na rynku wtórnym, na internetowych giełdach motoryzacyjnych. Poniżej prezentujemy kilka wartych uwagi modeli.

Zgrabna dwuosobówka
Ciekawą propozycją dla osób, szukających zgrabnego i zwinnego samochodu, którym łatwo zaparkować w miejskiej dżungli, jest Peugeot 206 CC. Mały Francuz, chociaż jest uważany za „damskie” auto, z pewnością przypadnie do gustu także panom. Szczególnie, że pod maską można znaleźć 140-konny benzynowy silnik, który bardzo dobrze radzi sobie z lekkim samochodem. Komfort użytkowania zapewni dobre wyposażenie, jak np. skórzana tapicerka czy wysokiej jakości sprzęt audio. Samochód dobrze spisze się także poza miastem, a gdy złapie nas deszcz, sytuację uratuje rozkładany w krótkim czasie twardy dach. W serwisie otoMoto.pl znajdziemy różne wersje tego samochodu, także z oszczędnym silnikiem diesla, a ceny kilkuletnich egzemplarzy zaczynają się już od około 15-16 tys. zł.

Legendarny sportowiec w zasięgu ręki
Mazda MX-5 jest swojego rodzaju legendą. To samochód bez kompromisów – dobrze wyglądający, z bardzo lekkim nadwoziem i sportowym zawieszeniem oraz napędem na tylną oś. Silniki, choć nie są ogromne, to z łatwością radzą sobie z samochodem, jednocześnie zadowalając się rozsądnymi ilościami paliwa. Mazda znana jest także ze swojej bezawaryjności – jak mówią fachowcy, „w tym samochodzie nie ma się co zepsuć”. Rozsądne są także ceny – trzeba pamiętać, że samochód jest produkowany już od początku lat 90., najpierw wyłącznie z miękkim dachem, a od kilu lat także z „hard-topem”. Stąd najtańsze MX-5 w dobrym stanie można znaleźć w serwisie otoMoto.pl za kilka-kilkanaście tysięcy złotych, ale można też „upolować” prawie nową sztukę, których ceny wahają się pomiędzy 90-100 tys. zł.

Czteroosobowe cabrio także dla Kowalskiego
Duży i komfortowy kabriolet można znaleźć w naprawdę rozsądnej cenie. Przykładem jest wyszukany na otoMoto.pl Renault Megane CC. Pięcioletni, dobrze wyposażony samochód ze 130-konnym, oszczędnym a jednocześnie dynamicznym silnikiem diesla, kosztuje mniej niż 30 tys. zł. I jest w czym wybierać. Przyciągającą oko sylwetkę czarnego samochodu podkreślają duże aluminiowe felgi, podróż umilić mogą wygodne, skórzane fotele i najciekawsze – nawet padający deszcz nie przeszkodzi nam w spoglądaniu w niebo – w znalezionym przez nas egzemplarzu, składany twardy dach jest w dużej części przeszklony. A jeśli ktoś nie lubi wysokoprężnych silników, z łatwością można znaleźć wersję benzynową. Takim samochodem komfortowo można poruszać się na co dzień, a także zabrać rodzinę na wakacje.

Znakomite prowadzenie w wersji cabrio
BMW to samochody, które słyną z tego, że doskonale się je prowadzi. Stosowany w prawie wszystkich modelach seryjny napęd na tylną oś, legendarnie precyzyjny układ sterowniczy i dynamiczne jednostki napędowe sprawiają, że pod względem przyjemności jazdy samochody te plasują się zawsze na najwyższych miejscach. W serwisie otoMoto.pl znaleźliśmy wiele ciekawych egzemplarzy BMW serii 3, w różnych wersjach silnikowych i wyposażenia. Możliwości jest wiele, ponieważ samochód ten produkowano w wersji cabrio już w latach 80. Dlatego znajdziemy je w cenie od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. My znaleźliśmy bardzo dobrze wyposażony model z 2005 roku z 230-konnym „benzyniakiem” pod maską za niecałe 55 tys. zł. Samochód ma praktycznie pełne wyposażenie, włącznie z czekoladową skórzaną tapicerką i pakietem wizualnym wersji „M”. Bez wysiłku znajdziemy też modele z silnikiem wysokoprężnym, nowsze i starsze, z „miękkim” dachem oraz wersję „hard-top”.