Nie daj się jesiennej chandrze!
- Osobom cierpiącym na jesienne przesilenie dobrze zrobi masaż - mówi Joanna Suchowiejko, fizjoterapeutka i masażystka z Centrum Kosmetyczno-Dermatologicznego DER-MED. - Relaksacyjny zabieg stemplami, gorącymi kamieniami czy solą z Himalajów nie tylko przywrócą spokój i harmonię naszym zmysłom, ale również wpłyną pozytywnie na całe nasze ciało. W chłodne dni, w czasie słoty i obniżonej kondycji psychicznej, polecam zwłaszcza masaż borowinowy, który skutecznie pobudzi mikrocyrkulację skóry i wzmocni system ochronny organizmu.
Oprócz funkcji relaksacyjnej, jaką pełni masaż, jest on bowiem przede wszystkim zabiegiem leczniczym. To skuteczny sposób na walkę z różnego rodzaju schorzeniami: bólem kręgosłupa, kontuzjami, zakwasami. Jesienią, kiedy nasze samopoczucie się pogarsza, spada również nasza aktywność fizyczna. Masaż bywa wówczas idealnym sposobem na to, by na nowo przywrócić nas do życia i poprawić nasze samopoczucie.
Masaż usprawnia krążenie krwi i stymuluje układ limfatyczny, dzięki czemu toksyny są łatwiej wydalane z organizmu. Równocześnie ujędrnia i uelastycznia skórę, a także rozbija tkankę tłuszczową. To wystarczające powody, aby stał się naszym antydepresantem na długie, jesienne wieczory.
Masaż to idealne rozwiązanie, aby w krótkim czasie zapomnieć o stresie i zregenerować siły. Odpowiednio dobrany zabieg może skutecznie odprężyć i dodać energii. Bez względu na to, czy wybierzemy się do profesjonalisty, czy poprosimy o masaż ukochaną osobę, warto zadbać o pozytywną oprawę. Elegancki wystrój pomieszczenia, świece i wonne olejki sprawią, że będzie to naprawdę wyjątkowy rytuał. Jego dobroczynne działanie pozwoli nam na nowo odkryć uroki życia, cieszyć się z sukcesów w pracy i z drobnych przyjemności dnia codziennego. To skuteczne lekarstwo na jesienną chandrę.