Przywracamy blask szarej i zmęczonej cerze

Obojętnie czy wykonujemy je samodzielnie w domu czy u kosmetyczki, peelingi pobudzą naszą skórę do samoregeneracji i poprawią ukrwienie. Dzięki temu cera będzie gładsza, ale i świeższa. Martwy naskórek usuniemy też przy pomocy kremów z dodatkiem kwasów AHA, które występują naturalnie w przyrodzie (np. mlekowy, jabłkowy). Po delikatnym złuszczaniu nasza skóra lepiej wchłonie cenne składniki zawarte w preparatach pielęgnacyjnych. Dobierając odpowiedni kosmetyk, zwróćmy uwagę na zawartość witaminy C, która jest jednym z najbardziej znanych odświeżaczy cery chroniącym ją przed działaniem wolnych rodników. Jako „witamina młodości” skutecznie zapobiegnie też pojawieniu się pierwszych zmarszczek oraz wzmocni kruche naczynka. Komponując domowe maseczki, pamiętajmy o cennych właściwościach niektórych składników. Zielony ogórek koi i rozjaśnia skórę, awokado trwale nawilża, stąd polecane jest zwłaszcza do skóry bardzo suchej, owsianka dogłębnie oczyszcza, a mango złuszcza naskórek.

Piękno tkwi w codziennych nawykach
Wbrew pozorom każdego dnia możemy dla kondycji skóry zdziałać wiele dobrego. Przede wszystkim trzeba pamiętać o dokładnym demakijażu. Nawet podkłady o lekkiej konsystencji nie pozwalają skórze w pełni oddychać, dlatego po powrocie do domu od razu chwyćmy za mleczko lub płyn micelarny. Nic nie działa tak dobrze na wygląd, jak regularny sen i unikanie stanów napięcia. Podczas nerwowych sytuacji wydzielany hormon stresu, kortyzol, powoduje napięcie mięśni całego ciała, w tym twarzy. Na cerę zbawienny wpływ ma oczywiście ruch na świeżym powietrzu, a także ćwiczenia rozciągające, wykonywane w powolnym tempie jak joga, callanetics czy chociażby regularna relaksacja. Dobrym nawykiem jest codzienne picie wody, szczególnie zimą, kiedy skóra jest narażona na utratę potrzebnej do prawidłowego nawilżenia wilgoci. Mimo pokusy cieszenia się piękną opalenizną powstrzymajmy chęć udania się do solarium – szkodliwe promieniowanie wysuszy cerę jeszcze bardziej. Brak odpowiedniego nawilżenia jest jedną z przyczyn przyspieszających procesy starzenia. Zmiana trybu życia będzie wymagała od nas ponadto rezygnacji ze szkodliwych używek i ograniczenia lub najlepiej rzucenia palenia.

Relaksacyjne spa dla skóry w gabinecie
Udając się po pomoc do profesjonalistów z zakresu medycyny estetycznej, nie musimy od razu decydować się na serię kompleksowych zabiegów. Często nasza skóra potrzebuje zwykłego odprężenia, które zapewnią jej kuracje oparte na mikromasażu, przywracające cerze świeży wygląd, blask i jednolity koloryt. Jednym z aparatów działających na tej zasadzie jest urządzenie LDM-MED wykorzystujące lecznicze właściwości ultradźwięków. Dzięki równoczesnej emisji ultradźwięków o różnej częstotliwości technologia działa na wszystkich poziomach skóry, docierając do odmiennych struktur tkanek. Zabieg wykonany w technologii LDM działa na skórę uzdrawiająco oraz wspomagająco, dlatego może być łączony z innymi metodami. Pojedyncza sesja trwa zazwyczaj ok. 20 minut i może być wykonywana kilka razy dziennie z przerwami, dlatego zabiegi ultradźwiękowe spotykamy często w centrach spa czy odnowy biologicznej. Technologię LDM-MED stosuje się zarówno doraźnie w celu odświeżenia zmęczonej skóry, jak i jako serię lekkich zabiegów rewitalizujących. Delikatny i przyjemny masaż ultradźwiękami może być przeprowadzany przez cały rok kalendarzowy bez względu na typ skóry. Terapia jest całkowicie bezpieczna, bezbolesna oraz pozbawiona skutków ubocznych. Poddając się zabiegowi, poprawimy kondycję cery oraz mikrokrążenie, ujędrnimy skórę, wygładzimy drobne zmarszczki, zregenerujemy suchą i zmęczoną twarz, pozbędziemy się powierzchownych niedoskonałości, a także rozluźnimy mięśnie twarzy. Nawet najbardziej zmęczona cera, jeżeli o nią odpowiednio zadbamy, jest w stanie odzyskać piękny blask.

Konsultacja specjalistyczna: Urszula Sztwiertnia, przedstawiciel firmy SHAR-POL specjalizującej się w nowoczesnych systemach dla medycyny estetycznej.