Niemniej jednak, kiedy emocje już opadły bardzo dużo europejskich miast zaczęło się zastanawiać nad tym, czy nie można przypadkiem na tej sytuacji zarobić – w końcu któreś z nich będzie musiało przejąć rolę Londynu.
Jednym z miast pretendujących do roli nowego, londyńskiego City jest Madryt. Władze tego hiszpańskiego miasta zapowiadają ulgi dla firm, które podczas Brexitu zdecydują się na opuszczenie Wielkiej Brytanii i przeprowadzkę właśnie do stolicy Hiszpanii. Firma relokacyjna w Madrycie może okazać się niebawem całkiem dobrym pomysłem na biznes.
Niebawem w Madrycie oraz Londynie zostaną otwarte specjalne punkty, w które będą służyć swoim klientom w kwestii przeprowadzki biur i nie tylko. Ma powstać również specjalna dwujęzyczna strona internetowa, na której pojawią opisy zalet życia w Madrycie. Z dużą zachętą do przyszłych mieszkańców odnosi się również prezydent Wspólnoty Madrytu zapewniając, że miasto jest już gotowe na przyjęcie przedsiębiorstw z City. Takie przygotowanie zostało głównie zdefiniowane jako środki konieczne do zaspokojenia potrzeb oraz oczekiwań wymagających firm, które wybiorą Madryt na swoją nową siedzibę.
Zalet do takiej przeprowadzki dla przedsiębiorstw jest stosunkowo sporo. Warto przypomnieć o tym, że podatek od spółek oraz sam VAT są w Hiszpanii o wiele niższe niż we Francji czy Niemczech. Nie bez znaczenia jest również stopa życia mieszkańców Madrytu, która należy do jednej z największych pośród większości europejskich miast.
Jeżeli chodzi o relokacje przedsiębiorców, to nie można również wykluczyć przeprowadzki z Anglii do Polski. Warszawa dzięki swojej ogromnej powierzchni biurowej oraz stosunkowo niskich cenach staje się bardzo konkurencyjna dla różnego rodzaju startupów oraz mniejszych firm. Podobieństwa wynikające z lokalizacji geograficznej mogą również przyciągnąć wielu brytyjskich przedsiębiorców właśnie do Polski.