- Robiłam to każdego dnia przez wiele lat. Nienawidziłam siebie. Brzydziłam się sobą. Czułam się strasznie samotna. Byłam w zespole, wokół pełno ludzi z ekipy, a ja nigdy nie czułam się taka samotna jak wtedy.
- Moje blizny po samookaleczaniu się były coraz bardziej widoczne. Próbowałam je ukrywać, ale było ciężko, bo nasze stroje były bardzo skąpe. Często nosiłam rękawiczki albo biżuterię na nadgarstkach.
Wiedziałam, że robię sobie krzywdę, ale kiedy wieczorem zostawałam sama w hotelowym pokoju, znów się cięłam.
- Myślę, że koleżanki z zespołu wiedziały, ekipa też. Nikt jednak nie reagował. To biznes, w którym nie ma miejsca na uczucia .