poniedziałek, grudzień 23, 2024
środa, 17 lipiec 2013 18:11

Biokominki - za i przeciw

Zdecydowanie spora część z nas chciałaby mieć w swoim mieszkaniu kominek. Świetnie pamiętamy romantyczne albo historyczne sceny z wielkich produkcji filmowych, które nie zyskałyby takiego charakteru jeśli nie oryginalna scenografia. Za plecami aktorów znajdują się co jasne kominki. Świetnie, ale o czym tu myśleć bytując w niewielkim mieszkaniu w spółdzielni? To nic, są na to odpowiednie sposoby. Mamy dwie opcje – kominki elektryczne albo bio kominki.
Pierwsze z nich są właściwie jedynie sprzętem, który generuje obraz naśladujący płomienie z kominka. drugie z wymienionych rozwiązań to już oryginalne kominki, które odróżniają się jednak metodą działania od klasycznych. Teraz skupimy się na tych ekologicznych, a więc na biokominkach. Bio kominki posiadają wiele bezdyskusyjnych zalet. Najważniejszą z nich, o czym wspomniałem już wcześniej, to możliwość umieszczenia ich właściwie w każdym domu czy mieszkaniu. Skąd ta cecha? Bio kominki spalają bioetanol przez co produktem tego procesu jest woda i w małych ilościach CO2. Biokominki podnoszą wilgotność powietrza a także przydają mu odpowiedni aromat. Jest również możliwość użycia olejków eterycznych o ulubionych zapachach. Wykorzystanie tego biopaliwa to również uniknięcie groźnych produktów jak typowe gazy pochodzące ze spalania. Nie potrzebujemy więc czyścić instalacji wentylacyjnej, a żeby zachować odpowiedni standard powietrza, należy tylko wentylować mieszkanie w sytuacji dłuższego używania kominka. W zależności od typu, bio kominki mogą być bardzo mobilne, dzięki czemu nigdy się nie znudzą. Jest także możliwości ich montażu na stałe. Zostaje nam tylko decyzja jak je zastsować. Oczywiście, jak z każdą rzeczą, także i biokominki mają pewne wady. Największą są koszty eksploatacji. Biokominki cechują się sporym wykorzystaniem energii – w ciągu trzech godzin mogą spalić nawet półtora litra bioetanolu. Tak duża jego ilość warta jest ok. 10 zł.

Podsumowanie

Zdecydowanie spora część z nas chciałaby mieć w swoim mieszkaniu kominek. Świetnie pamiętamy romantyczne albo historyczne sceny z wielkich produkcji filmowych, które nie zyskałyby takiego charakteru jeśli nie oryginalna scenografia. Za plecami aktorów znajdują się co jasne kominki. Świetnie, ale o czym tu myśleć bytując w niewielkim mieszkaniu w spółdzielni? To nic, są na to odpowiednie sposoby. Michał Peltner http://www.artykulyseo.net.pl