Ich dostępność jest jednak ograniczona, gdyż popyt na kolekcjonerskie edycje whisky znacząco rośnie, podobnie jak ich ceny. W tym roku w Polsce pojawią się trzy butelki z limitowanej serii Ballantine’s 40 YO. To jedyna okazja w 2015 roku dla nabywców by zainwestować w tę niezwykle rzadką edycję Ballantine’s.
Przedmiot pożądania
Wiekowe butelki wina i szampana już od dawna cieszą się sporym powodzeniem wśród osób poszukujących alternatywnych pomysłów na inwestycje. Od pewnego czasu równie popularne staje się lokowanie kapitału w limitowanych edycjach whisky. Ta coraz powszechniejsza w Polsce forma inwestycji sprawia, że liczba luksusowych butelek „szkockiej” na rynku rośnie. Znacząco wzrasta również globalny popyt na takie „białe kruki”, przez co możliwość ich zakupu na rodzimym rynku jest bardzo niewielka. Każda taka szansa staje się wyjątkową okazją, a butelki znikają w bardzo szybkim tempie. Eksperci przewidują, że już niedługo lokowanie kapitału w whisky staną się równie powszechne, co w dzieła sztuki czy luksusowe samochody.
Doskonała inwestycja
Inwestowanie w luksusowe edycje whisky jest bardzo opłacalne. Wartość wiekowych butelek „szkockiej” rośnie niezwykle szybko – nawet o 30% w ciągu roku. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest ograniczona ilość kolekcjonerskich serii whisky, która z biegiem lat w naturalny sposób spada. Co ważne, rynek ten jest niezależny od zawirowań na rynkach finansowych, przez co nawet w czasie kryzysu wartość rzadkich butelek whisky nie obniża się. Co więcej, posiadanie wiekowych butelek whisky jest nobilitujące dla nabywcy i pozwala na dywersyfikację miejsc lokowania kapitału.
Szansa na zakup
W odpowiedzi na istniejące zapotrzebowanie Wyborowa Pernod Ricard zapropowała swoim klientom kolekcjonerskie edycje whisky The Glenlivet oraz Ballantine’s. W ubiegłym roku na polski rynek trafiły trzy butelki Vintage 1964 z kolekcji The Glenlivet Winchester Collection – jedynej na świecie serii rzadkich oraz cennych 50-letnich szkockich whisky typu single malt. Wszystkie szybko znalazły nabywców. W 2014 roku do Polski trafił również jeden egzemplarz Ballantine’s 40 YO, oznaczony numerem 4, który został zlicytowany na ekskluzywnej aukcji. Cena wywoławcza wynosiła 25 tys. PLN, jednakże ostateczna kwota, za jaką nabyto butelkę zdecydowanie przekroczyła tę sumę. Szczęśliwym właścicielem unikatowej butelki został Andrzej Kubiś, znany miłośnik whisky, właściciel Coctail Bar Max & Dom Whisky i kultowych drink barów w Jastrzębiej Górze, Sopocie i Warszawie.
W 2015 roku na polski rynek trafią kolejne trzy butelki Ballantine’s 40 YO z serii wyjątkowych 100 butelek tworzony rocznie. Biorąc pod uwagę rosnący trend lokowania kapitału w whisky, z pewnością każdy z egzemplarzy szybko znajdzie swojego nabywcę.
Na zakup tak rzadkich butelek złocistego trunku coraz częściej decydują się także właściciele specjalistycznych sklepów. Nie zawsze kupują oni produkty na własny użytek – jako znawcy biorą udział licytacjach również w imieniu prywatnych kolekcjonerów lub inwestorów chcących lokować kapitał w wiekowych butelkach najlepszych szkockich whisky.
Jedyna w swoim rodzaju
Ballantine’s 40 YO to ponad 180 lat tradycji destylacji unikatowej whisky, będącej wzorem dla tysięcy producentów tego trunku na całym świecie. Dzięki doskonale dobranym składnikom i jedynemu w swoim rodzaju procesowi destylacji, ten zbalansowany blend może poszczycić się wyjątkowym smakiem, bogatym w różnorodne aromaty. Wyjątkowy jest nie tylko smak Ballantine’s 40 YO, ale również jego opakowanie. Trunek został zamknięty w butelce, która doskonale odzwierciedla unikatowe bogactwo smaku i aromatu tej whisky. Design zaprojektowany przez znanego brytyjskiego złotnika, Richarda Foxa, który wcześniej pracował dla m.in. Bvlgari i Rolls-Royce. Całość Ballantine’s 40 YO zapakowano w luksusową gablotę z drewna.