Pierwszą niespodzianką jest szkocki rodowód ginu Hendrick’s. Nie mniejszą fakt, że twórcą jego receptury jest.... mistrz destylacji William Grant & Sons. Firma William Grant & Sons słynie z produkcji najwyższej klasy whisky, jak Glenfiddich, Balvenie, czy niezwykle popularnego blendu Grant’s. Założona przez Williama Granta w 1886 roku, w Dufftown, do dziś pozostaje w rodzinnych rękach. Skąd więc pomysł żeby produkować gin?
Złożyły się na to dwa wydarzenia – z 1966 i 1999 roku. Pierwsze związane jest z Charlesem Gordonem, prawnukiem Williama Granta, który zakupił na aukcji w Londynie dwa historyczne, miedziane alembiki – Bennet, wyprodukowany w 1860 roku i Carter-Head z roku 1948. W drugim zdarzeniu uczestniczył już sam autor receptury, mistrz destylacji William Grant & Sons, prywatnie zagorzały miłośnik ginu. Pewnego pięknego popołudnia siedział on w swoim ogrodzie pełnym róż i konsumował kanapkę z ogórkiem, sącząc do tego szklaneczkę ginu. Był zaskoczony jak aromat róż, smak ogórka i gin składają się w jedną harmonijną całość i jak przyjemne doznania smakowe przynoszą. I wtedy właśnie zrodziła się genialna myśl wykorzystania zabytkowych alembików i stworzenia ginu jakiego świat dotąd nie widział. Pomysł ten na szczęście nie dawał mu spokoju i wkrótce przystąpił do jego realizacji.
Wiele miesięcy intensywnych prac i eksperymentów przyniosło w końcu upragniony efekt. Powstał gin Hendrick’s – dopracowany do perfekcji, łączący orzeźwienie z niespotykanym bogactwem smaków. W czym tkwi jego tajemnica?
Gin Hendrick’s jest doskonałym przykładem na to, że najlepsze pomysły nie muszą być wcale największe. Produkowany jest ręcznie w 450-litrowych partiach nastawu, kiedy za małą partię uważa się ilość 1000 litrów.
Hendrick’s destylowany jest z użyciem aż 11 wyjątkowych składników roślinnych z całego świata, w tym także z Polski – ich kwiatami, nasionami, owocami i korzeniami, a żeby nie było za przewidywalnie, destylacja ta przebiega równolegle w dwóch różnych alembikach i w całkiem inny sposób. W jednym z nich – Bennecie, składniki są łączone z alkoholem zbożowym, krystalicznie czystą wodą z prywatnego akwenu firmy William Grant & Sons – Penwhapple
i podgrzewane. Drugi z nich, Carter-Head, wydobywa wyjątkowe nuty smakowe metodą parową. W podgrzewanej komorze alembiku znajduje się tylko alkohol zbożowy i woda z Penwhapple, składniki roślinne zawieszone są zaś w specjalnym koszyku w kolumnie odprowadzającej opary alkoholu do skraplacza. Zadziorny, wyrazisty destylat z pierwszego alembiku jest następnie łączony z drugim destylatem, żeby nie było za banalnie, niezwykle delikatnym
i zbalansowanym, w proporcjach objętych ścisłą tajemnicą.
To jednak nie koniec niespodzianek. Gin Hendrick’s nie byłby Hendrick’sem, gdyby nie został doprawiony olejkiem eterycznym wydobytym z prasowanych płatków bułgarskiej róży damasceńskiej i ekstraktem z holenderskiego ogórka, uchodzącego za uosobienie ogórkowości. Wszystko to sprawia, że smaku ginu Hendrick’s nie da się z niczym porównać ani go zapomnieć.
Na niezwykle bogaty aromat ginu Hendrick’s składa się wyraźny, energetyczny bukiet roślinny, idealnie zbalansowane nuty jałowca, kolendry, ogórka i głębokie, zaskakujące akcenty kwiatowe, wśród których szczególnie wybija się róża i fiołki. W smaku niezwykle gładki i orzeźwiający, pozostawia niezapomniane wrażenia.
Poznając niesamowity świat marki Hendrick’s nie można pominąć historii, związanej z jego nazwą. Gin ten nazwany został Hendrick’sem na życzenie 99-letniej wówczas matki Charlesa Gordona, od imienia ogrodnika, który z niezwykłym oddaniem i wyczuciem, przez 30 lat opiekował się jej różanym ogrodem.
Hendrick’s jak na niezwykły gin przystało, ma też niezwykłe opakowanie. Zaprojektowane w duchu wiktoriańskiej Anglii, wykonane zostało z ciemnego szkła, które w dawnych czasach miało za zadanie chronić cenne trunki przed negatywnym oddziałowaniem promieni słonecznych. Nie przypadkowo też etykieta przywołuje skojarzenia z aptecznymi słoikami
z epoki – w końcu gin uważany był kiedyś za lekarstwo. Design opakowania nagrodzony został w 2006 roku złotym medalem w cenionym konkursie Class Magazine.
Niezwykłość smaku i aromatu ginu Hendrick’s doceniona została przez ekspertów w wielu międzynarodowych konkursach. W 2003 roku The Wall Street Journal okrzyknął go „Najlepszym ginem na świecie”, a prestiżowy Beverage Testing Institute ocenił go najwyższą oceną
w kategorii.
Rekomendowana przez dystrybutora cena produktu to 139,00 PLN w handlu detalicznym.
Dystrybutorem marki Hendrick’s na rynku polskim jest firma CEDC.