czwartek, listopad 21, 2024
środa, 28 marzec 2012 15:20

Piękny trawnik dumą każdego mężczyzny

Poczuj się jak zawodowy piłkarz i rozegraj mecz z przyjaciółmi tuż pod swoim domem, na idealnej murawie. Albo zaproś znajomych na małą partyjkę mini-golfa w domowym ogródku, gdzie tor przeszkód rozplanujecie wspólnie na pięknym, sprężystym trawniku.
A może masz ochotę na piknik? Nic prostszego, wystarczy zaprosić kobietę do ogrodu, rozłożyć koc na trawie i otworzyć kosz z prowiantem.

Która z wizji najbardziej się ci spodobała? Przyjacielski mecz piłki nożnej, który z pewnością jest świetnym podgrzaniem atmosfery przez zbliżającym się Euro? A może mini-golf, na uspokojenie nerwów i poćwiczenie precyzji? Masz ochotę na piknik? Wybierz co tylko chcesz, ale pamiętaj o wspólnym mianowniku: potrzebujesz pięknego trawnika…


Męska ambicja, czyli trawnik idealny

Utrzymanie trawnika kojarzy się stereotypowo jako rola mężczyzny, która ogranicza się do skoczenia go raz na jakiś czas. Wydawać by się mogło, że to proste. I że nie ma w tym ani odrobiny finezji oraz potrzeby posiadania specjalnych umiejętności. Nic bardziej mylnego. Idealna murawa to efekt wielu zabiegów, na które składają się: przygotowanie trawnika po zimie oraz wiosenno-letnia pielęgnacja. To wszystko wymaga wiedzy, umiejętności i sprzętu.

Po pierwsze: trawnik po zimie. Zwykle wygląda słabo. Jest to efekt zalegającego śniegu i przykrywających trawę miesiącami resztek organicznych – liści, gałęzi, itd., które tworzą filc, utrudniający wzrost trawy i przepływ powietrza do gleby, a także będący siedliskiem różnych chorób. Gdy śnieg się stopi, warto odczekać chwilę, żeby gleba wchłonęła w ziemię. Następnie trzeba wygrabić trawnik z co większych gałęzi i kamieni oraz – jeśli nie było to zrobione jesienią – skosić trawę krótko, do około 3 cm. W ten sposób trawnik przygotowany jest do wertykulacji. Zabieg ten przeprowadza się po to, by usunąć filc. Wertykulator posiada stalowe noże, które obracając się na walcu, nacinają darń na kilkucentymetrową głębokość, ułatwiając później dokładne wygrabienie trawnika. Wertykulację przeprowadza się w dwóch kierunkach, prostopadle do siebie.

Jeśli po zabiegu wertykulacji i wygrabieniu wszelkich resztek zauważalne są braki trawy, należy ją dosiać. Najpierw warto spulchnić ziemię w miejscu dosiewu (np. widłami), później trawę można dosiać ręczne (co jest wygodne na małej powierzchni), bądź wykorzystując specjalne urządzenie – siewnik, który sprawdza się na dużych powierzchniach trawników. Po dosiewie trawnik warto zwałować, by ubić ziemię i ją wyrównać.

Kolejna czynność to nawożenie. Standardowo zaleca się nawożenie na początku kwietnia – można do tego wykorzystać kompost organiczny, bądź zastosować nawóz mineralny (w sklepach do wyboru jest ich wiele rodzajów). W pierwszym przypadku, warto założyć przydomowy kompostownik – trzeba pamiętać, by znajdował się w ustronnym miejscu. Do przygotowania można użyć ramy z desek, zbitych na kształt skrzyni, można też zakupić plastikowy pojemnik. Całość można wkopać w ziemię – i oczywiście przykryć. Uzupełniany regularnie szczątkami roślin z ogrodu, trawą z koszenia i gałązkami, zapewni stały zapas najwartościowszego, bo naturalnego nawozu dla wszystkich roślin, w tym także trawnika.

Ważne jest to, by nawozić równomiernie (można do tego wykorzystać ponownie siewnik, zależnie od konsystencji nawozu). Trzeba też uważać, by nawozem nie spalić trawy – co ma miejsce przy zastosowaniu zbyt dużej jego ilości oraz przy nawożeniu wilgotnej trawy (nawóz zamiast wnikać głębiej, przykleja się do liści i je niszczy).


Następny krok to pielęgnacja trawnika, czyli podlewanie i koszenie – dobrze przeprowadzone pozwalają osiągnąć murawę idealną. Trawa potrzebuje dużo wody (2-4 litry na metr kwadratowy), najwięcej wiosną, gdy intensywnie rośnie. Bardzo szybko można też zauważyć niedobór wody, liście tracą soczysty zielony kolor i sprężystość. Przyjmuje się, że na średnioprzepuszczalnych glebach wystarczy podlewanie – na początku wzrostu małymi porcjami nawet raz dziennie, a później nawet raz w tygodniu, większą ilością wody. W przypadku suszy czas ten skraca się do 3-4 dni. Wbrew powszechnym opiniom, podlewanie zimną wodą nie szkodzi trawnikom, także w południe liściom nie szkodzi efekt soczewki (krople, skupiające promienie słoneczne nie palą ich), woda jednak szybciej paruje co może być mniej efektywne, ale zbawienne, jeśli trawa jest przegrzana i wyschnięta.

Koszenie z kolei jest to obowiązek dosyć powtarzalny. Pierwsze koszenie wykonuje się wtedy, gdy trawa osiągnie wysokość powyżej 8 cm, skraca się ją wtedy maksymalnie o 1,5 cm. Następnie, stopniowo należy obniżać wysokość aż do przyjętej jako najlepsza 3 do maksymalnie 6 cm. W czasie upałów zaleca się, aby trawa była wyższa, trudniej wtedy o przepalanie korzeni.


A na koniec to, co cieszy najbardziej - sprzęt

Narzędzia. A może gadżety? Trudno osądzić, ale to fakt – idealny trawnik wymaga posiadania odpowiedniego sprzętu. A wybieranie, zakup i używanie różnych sprzętów to jest to, co faceci lubią najbardziej.

Wertykulator jest to urządzenie, którym nakłuwa się darń, usuwając filc i napowietrzając ziemię. Służy temu mechanizm z wałem, na którym osadzonych jest 12 ostrzy stalowych, które nacinają trawnik. Przy wyborze wertykulatora warto zwrócić uwagę na możliwość wyboru różnych głębokości roboczych (w przypadku wertykulatora AL-KO 32 VLE combi care comfort, jest to 5 stopni). Co ciekawe, model 32 VLE jest jednocześnie aeratorem. Wymienne ostrza do wertykulacji i aeracji pozwalają na: po pierwsze usunięcie filcu i wszelkich zbędnych resztek organicznych z trawnika oraz nacięcie darni podczas zabiegu wertykulacji. W późniejszym czasie, po wymianie na wałek do aeracji, to samo urządzenie pozwala na napowietrzenie trawnika bez niszczenia samej trawy.


W pracach pielęgnacyjnych trawnika przydatny jest także siewnik (można go użyć do wysiewu oraz do nawożenia) i walec.

Z kolei kosiarki nie trzeba przedstawiać. Do wyboru są różne warianty: trzeba się zastanowić czy trawnik jest duży (wtedy warto rozważyć kosiarkę w wersji traktorka) czy mały (może wystarczy podkaszarka?). Czy jest równy i symetryczny (wtedy dobry wybór to kosiarka standardowa) czy nierówny i asymetryczny (wybór ogranicza się do kosiarek ręcznych). A może kryterium wyboru jest łatwość obsługi, waga sprzętu albo głośność pracy? Wtedy można wybrać pomiędzy spalinową – głośniejszą, cięższą i mocniejszą, albo elektryczną, która jest cichsza – co więcej, jest lżejsza i może się okazać, że zadbanie o piękno trawnika będzie zasługą także kobiety, która taką kosiarką bez problemu sama skosi trawę. Kolejne pytanie, to czy po skoszeniu trawa zagrabiana będzie ręcznie? Jeśli tak, wystarczy kosiarka bez kosza, jeśli nie, trzeba rozważyć zakup takiej, która ten kosz posiada i jak duży jest potrzebny. Itd., itp. – wybór kosiarki to trudna sprawa, na oddzielny materiał.


Zadbanie o trawnik to zajęcie dla prawdziwego mężczyzny. Nie jest to proste, potrzeba do tego wiedzy, umiejętności, odpowiedniego sprzętu i dużo pracy. Dlatego chwała wszystkim tym, którzy mogą poszczycić się piękną murawą. Brawo!