Dodge Viper SRT-10
Dodge Viper to Gran Turismo w wersji „american dream”. Jest tu wszystko czego może potrzebować fan ścigania rodem z dzikiego zachodu. „Żmiję” napędza 10-cylindorwy silnik o pojemności 8354 cm3 i mocy 600 KM. Największym atutem samochodu jest jednak moment obrotowy niczym z ciężarówki – 759 Nm osiągany przy 5600 obr./min. Jeżeli kierowca ma doświadczenie sportowe i z wyczuciem operuje gazem do 100 km/h potrafi przyspieszyć w 3,8 s. Jak poinformował nas szef mechaników obsługujących GT Polonia – miał okazję poznać wersja tuningowaną, która osiąga wartość 1000 Nm. Podobno nadawała się jedynie do jeżdżenia na wprost.
Ferrari 430 Scuderia
Model F430 to chyba jeden z najbardziej udanych modeli Ferrari. Napędza go ułożony centralnie silnik V8 o pojemności 4308 cm3. F430 to wynik prostego równania: moc + lekkość + doskonałe wyważenie. Czy można oczekiwać więcej? Widocznie można skoro producent z Maranello zdecydował się oddać go w ręce Scuderia Ferrari – zespołu mechaników ze stajni F1 . Efekt? W porównaniu do modelu „podstawowego” moc wzrosła z 490 do 510 KM, a moment obrotowy poprawił się o 5 Nm (z 465 do 470 Nm/5250). Niewiele? No cóż, jeżeli do tego dodamy redukcję masy o 100 kg (z 1450 do 1350 kg) to otrzymujemy przyspieszenie do 100 km/h w 3,6 sekundy i prędkość maksymalną ponad 320 km/h. A wszystko przy doskonałych właściwościach jezdnych. Profesjonaliści z poznańskiego Autimu twierdzą, że to prawdopodobnie jeden z najlepiej prowadzących się samochodów.
Ferrari 599 GTB
599 GTB to najprawdziwsze Gran Turismo. Flagowy samochód koncernu z Maranello napędzany jest przez silnik o pojemności 5999 cm3 (stąd nazwa) generujący moc 611 KM przy 7600 obr/min. Zaprojektowany przez pininfarinę modelem mogą wygodnie podróżować 2 osoby. Należałoby jeszcze dodać – podróżować szybko. Auto rozpędza się bowiem do 333 km/h, co czynie je szybkim niczym francuskie TGV. Wygoda musi jednak ważyć – 1690 kg sprawia, że 599 GTB jest cięższe od rodzinnego Volvo V70. Pomimo tego do IKEA nikt nim raczej nie będzie jeździł.
Lamborghini Gallardo LP560
Gallardo to najmniejszy z produkowanych przez Lamborghini samochodów. Wykonany w większości z aluminium samochód posiada stały napęd na 4 koła… i to właściwie wszystkie elementy, które łączą podstawowe Gallardo z modelem LP560 – topową wersją małego „Lambo”, biorącą udział w Gran Turismo Polonia 2010. Nazwa LP560 wywodzi się od mocy 560 KM jaką generuje silnik o pojemności 5204 cm3. Całkiem sporo – szczególnie jeżeli pod uwagę wziąć masę: zaledwie 1330 kg. Dzięki temu auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w 3,7 s i osiąga prędkość maksymalną 325 km/h. Jednak nic za darmo. W tym wypadku dokładnie za 195.250 Euro.
Lamborghini Murcielago LP640
Murcielago (hiszp. Nietoperz) to flagowy model Lamborghini – następca legendarnego Diablo. Jego topowa wersja LP640 jest niemal gotowym do ścigania bolidem. Znakami rozpoznawczymi Murcielago LP640 są dyfuzor, układ wydechowy z pojedynczą końcówką o dużym przekroju oraz przedni spoiler. Najważniejsze jest jednak „serce”: potężny V12 o pojemności 6496 cm3 generuje moc 640 KM przy 8000 obr/min i moment obrotowy 660 Nm przy 6000 obr/min. Pierwsza setka na zegarze pojawia się po zaledwie 3,8 s. Radością z przekraczania kolejnych 100 km/h można się cieszyć jeszcze dwa razy bowiem maksymalna osiągana przez niego prędkość to 340 km/h. I pomyśleć, że Lamborghini zaczynało od traktorów…
Porsche 997 GT3 RS
Porsche 911 to chyba najbardziej rozpoznawalny samochód na świecie. Jego cywilna wersja, dzięki klasycznej linii oraz „przyjaznej” w codziennym użytkowaniu charakterystyce, od lat cieszy się ogromną popularnością. Czym innym jest jednak bezkompromisowy model GT3 RS (RS – od niem. Rennsport). Jak sama nazwa sugeruje jest to auto stworzone na tor, a więc bez niepotrzebnych dodatków takich jak np. turbodoładowanie, napęd na cztery koła czy radio. Zasada jest prosta – jak najniższa masa, jak największa moc. Wynik to 1375 kg. Silnik o pojemności 3,8 l umieszczony z tyłu (tradycyjnie w układzie bokser) napędza tylną oś. Moc 435 KM pozwala rozpędzić samochód do ponad 310 km/h. Dzięki świetnemu dociskowi tylnej osi pierwsze 100 km/h można bez problemu uzyskać po zaledwie 4s.
Porsche Carrera GT
Flagową maszyną koncernu ze Stuttgartu była (jest?) Carrera GT. Złośliwi twierdzą, że dopiero tym modelem niemieccy inżynierowie pokazali, że potrafią zrobić coś więcej niż face lifting „Garbusa”. Carrera GT to wyjątkowe Porsche – nie znajdziemy w nim np. umieszczonego z tyłu boksera. Znajdziemy natomiast centralnie umieszczone, wolnossące V10 o pojemności 5733 cm3 . Mocy i siły w nim pod dostatkiem: 612 KM przy 8000 obr/min i 590Nm przy 5750 obr/min. Dzięki temu samochód rozpędza się do 100 km/h w zaledwie 3,5 s i osiąga nawet do 346 km/h. Prawdziwą klasą są jednak hamulce: nawiercane, ceramiczne tarcze wentylowane o średnicy 380 mm pozwalają nie tylko na efektywne hamowanie w każdych warunkach ale są również bardziej trwałe (podczas GT Polonia na torze Poznań potrafiły wytrzymać nawet całe 3 dni jazdy, kiedy tradycyjne hamulce zużywały się po 1-1,5 dniu). Wszystko to sprawia, że Carrera GT to naprawdę solidny samochód.
Ford GT40
Supersamochód – opis tego modelu nie wypada zacząć inaczej. Produkowany w latach 1965-68 Ford to jeden z najbardziej utytułowanych samochodów torowych (m.in. czterokrotny zwycięzca z Le Mans). Pogromca Ferrari, Porsche i innych uznanych konstrukcji z Europy. Swoją nazwę zawdzięcza wysokości 40 cali (niewiele ponad 1 m) oraz przynależności do elitarnej rodziny GT. W swojej historii produkowany był w kilku odmianach silnikowych. Podczas GT Polonia na torze Poznań pojawił się model oznaczony Mk III z silnikiem o pojemności 4737 cm3 i mocy 335 KM. W porównaniu do innych, „nowoczesnych” GT to niewiele. Jego siłą jest jednak masa (nieco ponad 900 kg) i świetne wyważenie. Po prostu genialne auto. I pomyśleć, że ma ponad 40 lat…