Dlaczego akurat bieżnia?
Bieganie, czy choćby i szybkie chodzenie, to dyscyplina stosunkowo łatwa. Nie ma tu takich problemów, jak z na przykład z ćwiczeniami siłowymi, do których wiele osób czuje opory. Co więcej, łatwo zacząć ćwiczyć z dużą intensywnością nawet wtedy, kiedy brak Ci informacji o różnych technikach treningowych. Przykładowo nie musisz wiedzieć czym jest fartlek, żeby na dobre wkręcić się w bieganie. Zamiast tego wystarczy założyć buty i wyjść na zewnątrz lub… wypróbować bieżnię.
O ile jednak bieganie na otwartym powietrzu może sprzyjać łatwym wymówkom (za ciepło, za zimno, deszcz, ostre słońce), czasem całkiem obiektywnych, jak chociażby zimowy problem ze smogiem, to już w przypadku sprzętu ustawionego w domu problemy tego typu po prostu znikają. Bieżnia elektryczna może zostać uruchomiona w każdej chwili, bez względu na pogodę na zewnątrz. To zaś sprzyja utrzymaniu regularności ćwiczeń.
No to co z tym chudnięciem?
Jeżeli faktycznie chcesz schudnąć dzięki ćwiczeniom na bieżni, staraj się, by przynajmniej dwie sesje treningowe w tygodniu trwały dłużej niż 20 minut (a najlepiej, by zajęły całą godzinę). To czas, w trakcie którego u wielu osób głównym „paliwem” są węglowodany, dopiero później na pierwszy plan wchodzi stopniowo spalanie tłuszczu. Co więcej, na tyle wydłużony trening pozwala pobudzić metabolizm nie tylko w czasie użytkowania bieżni, ale i wiele godzin po zejściu z niej.
Jeśli jednak działanie treningu ma być efektywne, staraj się, by towarzyszyły mu odpowiednio zmiany w diecie. nie jedz tuż przed treningiem, a po treningu sięgaj raczej po żywność nisko-przetworzoną. Podejście takie sprzyjać będzie zrzucaniu kilogramów – co prawda w skali jednego miesiąca tylko lekko, ale po kwartale efekty powinny być już całkiem wyraźne.