Krótki dzień, brak słońca, szybki spadek temperatur, stres i przepracowanie wpływają w równym stopniu na nasz organizm, jak i samopoczucie. Aby nabrać sił i znów poczuć się dobrze we własnej skórze, musimy się odprężyć, myśląc przez chwilę tylko o sobie. Pomogą nam w tym ekskluzywne zabiegi kosmetyczne, z których możemy korzystać bez konieczności kilkudniowego wyjazdu do SPA.
Zabiegi dla ciała… i zmysłów
Zabiegi pielęgnacyjne poprawiają nie tylko nasz nastrój, ale przede wszystkim wygląd. Stosuje się je na całe ciało lub konkretne partie, a cały rytuał można podzielić na kilka podstawowych etapów. Pierwszym z nich jest peeling, który złuszcza martwy naskórek, oczyszcza skórę oraz przygotowuje ją do lepszego wchłaniania substancji odżywczych. Po jego wykonaniu pozostałości preparatu należy spłukać ciepłą wodą i dokładnie osuszyć. Następną fazą zabiegu jest wmasowanie na problematyczne partie naszej sylwetki odpowiedniego koncentratu, którego zawartość opiera się na określonym składniku aromatycznym. Zaczynając od kostek w kierunku bioder i wyżej, nakłada się specjalną maskę, po czym ciało klientki zostaje owinięte folią.. Zabiegi pielęgnacyjne często obejmują także 30 minutowy seans w kapsule mini SPA. – Jej działanie stymuluje nasz organizm za pomocą światła, kolorów oraz temperatury. W ten sposób nasza skóra lepiej wchłania wszystkie składniki aktywne preparatów kosmetycznych – mówi Monika Górka fizjoterapeutka z Centrum Dermatologiczno – Kosmetycznego DER-MED - Dodatkowo dzięki odpowiednio dobranej muzyce i aromaterapii, kapsuła pozwala w pełni się wyciszyć i zrelaksować. Poprawia także koncentrację, koi zmysły, pozytywnie nastraja - dodaje ekspertka. Po seansie w kapsule, usunięciu foli i spłukaniu ciała ciepłą wodą przechodzimy do trzeciej fazy zabiegu, którą jest masaż odprężający oraz pobudzający krążenie krwi w naszej skórze..
Aromaty pielęgnacyjne
Wśród długiej listy wyjątkowych zabiegów pielęgnacyjnych na ciało każdy znajdzie coś dla siebie. Podstawą wszystkich rytuałów są składniki aromatyczne o zróżnicowanym działaniu. Najpopularniejszym z nich jest czekolada. Charakteryzuje się ona właściwościami wyszczuplającymi i odżywczymi. Zawiera substancje rewitalizujące, które stymulują mikrokrążenie w naskórku i spowalniają proces starzenia. Peeling do ciała, wykorzystywany podczas tej kuracji, zawiera drobno zmielone łuski z nasion kakaowca oraz ekstrakt czekoladowy. Działanie tych składników wygładza skórę, poprawia jej elastyczność i jędrność, co pomaga przy walce z cellulitem i tkanką tłuszczową. W czasie wykonywania zabiegu na nasze zmysły oddziałuje przyjemny czekoladowy aromat, który uwalnia produkcję β-endorfin - hormonów szczęścia w organizmie. Dużą popularnością cieszą się także kuracje bazujące na aromacie oraz cennych właściwościach czerwonego wina. W składzie peelingu do ciała możemy znaleźć ekstrakt z oleju i pestek winogron oraz brązowy cukier, które optymalnie oczyszczają i nawilżają skórę. Samo czerwone wino stanowi dodatek do koncentratu i maski. Właściwości wykorzystanych przy tym zabiegu ekstraktów pobudzają naskórek do ochrony przed zanieczyszczeniami środowiska oraz usuwają z niego toksyny. Aromat czerwonego wina charakteryzuje się właściwościami relaksacyjnymi, dlatego zabieg polecany jest szczególnie osobom przemęczonym i zestresowanym Jeśli szukamy pomocy dla suchej i pozbawionej blasku skóry, warto wybrać kurację z drobinkami złota. W pierwszej fazie cukrowy peeling do ciała dokładnie je oczyszcza oraz wygładza. Działanie preparatów z dodatkiem złota (koncentratu i maski) dotlenia komórki oraz uzupełnia w minerały. Dzięki temu skóra jest odpowiednio nawilżona i odzyskuje swoją jędrność. Po zakończeniu całego rytuału ciało jest rozświetlone i mieni się złocistymi drobinkami. – W zależności od efektów, które chcemy osiągnąć dzięki aromatycznym kuracjom na ciało, zaleca się regularne i kilkukrotne wizyty w gabinecie kosmetycznym. Warto jednak dodać, że także pojedynczy zabieg „Gorącej czekolady”, „Czerwonego wina” lub „Gorączki złota” może być bardzo dobrą metodą na głęboki relaks i odprężenie. – mówi Monika Górka fizjoterapeutka z Centrum Dermatologiczno – Kosmetycznego DER-MED.
Bliżej natury…
Nie tylko luksusowe zabiegi aromatyczne są dobrym lekarstwem na spadek nastroju. Masaż gorącymi kamieniami to kuracja relaksacyjna i regenerująca dla zmęczonego ciała oraz duszy. Wykorzystuje się tutaj kawałki skał pochodzenia wulkanicznego, czyli czarne bazalty. Rozgrzane do odpowiedniej temperatury mają naturalną zdolność magazynowania energii, która uwalnia się podczas kontaktu ze skórą. Przyjemne ciepło działa leczniczo szczególnie na chore partie ciała. Kamienie maja idealnie wygładzoną powierzchnię oraz owalny kształt. Największe z nich używane są do masażu tułowia, natomiast mniejsze umieszcza się między palcami stóp i rąk. Działanie czarnych bazaltów powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych oraz zwiększa przepływ krwi w mięśniach, likwidując ich napięcia oraz bóle. Zabieg łączy w sobie także techniki masażu tradycyjnego, poprawia elastyczność i jędrność skóry. W połączeniu z odpowiednio dobranym olejkiem eterycznym działa także odprężająco na nasz układ nerwowy, łagodzi objawy stresu.
Aromatyczne zabiegi pielęgnacyjne to recepta na stres i zmęczenie. Kiedy już zniknie z nas napięcie i uda nam się wyciszyć nasze troski, nabierzemy sił i witalności na kolejne miesiące. Warto więc pozwolić sobie na odrobinę luksusu… także w salonie kosmetycznym.