czwartek, listopad 21, 2024
środa, 19 marzec 2014 14:49

Metoda na pajączka

Kiedy sezon urlopowy zbliża się wielkimi krokami, warto bliżej przyjrzeć się swojej skórze. Jeżeli na nodze zauważymy nieestetycznego pajączka, mamy jeszcze chwilę, aby się go pozbyć i bez obaw zaprezentować się latem w krótkiej spódnicy bądź sukience.

Ostatni dzwonek przed latem
Pojawiające się w różnych miejscach pajączki są problemem wielu pań. Wpływ na ich powstawanie ma nasz codzienny towarzysz, czyli stres, ale i praca siedząca, ciąża, antykoncepcja hormonalna lub częste korzystanie z solarium. Gdy nasze naczynka są zbyt słabe, za pojawienie się różowych pajączków może być odpowiedzialny intensywny wysiłek fizyczny. Ryzyko ich wystąpienia może być związane również z uwarunkowaniami genetycznymi, nadwagą bądź ekspozycją skóry na skrajne warunki atmosferyczne jak ostry mróz czy wiatr, stąd tak ważne, aby po zimie „wziąć pod lupę” swoją skórę. Jednym z niezawodnych sposobów na pozbycie się pajączków jest nowoczesna laseroterapia lub fototerapia. Warto pamiętać, że popękane naczynka to nie tylko defekt kosmetyczny, ale w przyszłości niestety także problem zdrowotny.

Jaki to pajączek?
Laserowe leczenie pajączków opiera się na procesie fototermolizy polegającym na pochłanianiu impulsów światła przez hemoglobinę i ich zamianie na ciepło. W trakcie zabiegu temperatura pękniętego naczynia podnosi się na tyle, by umożliwić jego zamknięcie. Wybór konkretnego urządzenia jest uzależniony od charakteru danej zmiany – jej wielkości, głębokości oraz lokalizacji. Decyzję zawsze podejmuje lekarz w porozumieniu z pacjentem. – Najważniejszym kryterium będzie w tym wypadku średnica naczynia i jego lokalizacja. Skuteczne usunięcie pajączka wymaga często zamknięcia naczynia zasilającego, czyli zróżnicowanie średnic jest duże (0,01-4 mm). Ponadto skóra na nogach jest szczególnie wrażliwa na ciepło (znacznie mniej odporna na poparzenia i gorzej gojąca się w porównaniu ze skórą na twarzy). Wysokie bezpieczeństwo tego rodzaju zabiegów zapewniają nowoczesne platformy (takie jak np. elõsPlus, Gentle YagPro) generujące dużą dawkę energii przy stosunkowo niewielkim nagrzaniu skóry – wyjaśnia Urszula Sztwiertnia, konsultant medyczny firmy Shar-Pol specjalizującej się w nowoczesnych systemach dla medycyny estetycznej. Usunięcie naczyń o średnicy powyżej 4 mm na szczęście nie wymaga już zabiegów operacyjnych. Złotym standardem jest aktualnie laserowy zabieg endożylny. – ELVeS Radial™ pozwala usunąć ambulatoryjnie zmiany naczyniowe o dużych średnicach. W USA zabiegi te stanowią ponad 70% wszystkich zabiegów wykonywanych u pacjentów z żylakami. W Polsce wykonuje je już wiele gabinetów chirurgii naczyniowej – dodaje ekspert firmy Shar-Pol.

Co w czasie zabiegu i po?
Średnio zmiany redukują się około kilku tygodni. O tym, ile zabiegów należy wykonać, zawsze decyduje lekarz. Wszelkie zabiegi bazujące na energii światła wymagają od pacjentów przez pierwsze dwa lub trzy tygodnie rezygnacji z nadmiernej ekspozycji na słońce. W przeciwnym razie może dojść do wystąpienia przebarwień pozabiegowych. Najlepiej więc zdecydować się na terapię najpóźniej wczesną wiosną. Sam zabieg nie łączy się z żadnym większym dyskomfortem dla pacjenta. – Oddziaływanie lasera bądź technologii elõs jest na tyle precyzyjne, że nie musimy się obawiać o uszkodzenia sąsiadujących tkanek – wyjaśnia konsultant medyczny firmy Shar-Pol. Urządzenia nowszej generacji są wyposażone nie tylko w szereg zabezpieczeń, ale i systemy na bieżąco monitorujące temperaturę skóry oraz chłodzące miejsce zabiegowe, co znacznie podnosi komfort samego zabiegu.