Czy faktycznie istnieją preparaty, które skutecznie pomagają w odchudzaniu? Jak sprawić, że ten proces przebiegnie sprawniej i szybciej? Tak naprawdę potrzeba naprawdę dużo determinacji, by pozbyć się sporej nadwagi lub otyłości. Jeżeli już sięgać po jakieś produkty wspomagające, warto zastanowić się,czy faktycznie są one niezbędne i czy ich zadaniem nie jest jedynie drenaż portfela.
Jak działają środki na odchudzanie?
Zazwyczaj wszelkie kapsułki czy koktajle spełniają trzy role. Pobudzają termogenezę, czyli tym samym przyśpieszają metabolizm, utrudniają wchłanianie tłuszczy czy też hamują uczucie głodu. Nie trzeba jednak w tym celu kupować drogich środków, czasami złożonych ze składników, które nie mają udowodnionego działania. By pobudzić termogenezę wystarczy stosować sprawdzone i bezpieczne odżywki białkowe. Mają one więcej zalet, ponieważ pomagają się regenerować mięśniom po wysiłku. To o wiele lepsza inwestycja niż inne środki. Białko, które poprawi przełamię materii można także oczywiście dostarczać sobie w postaci mięsa czy nabiału, jednakże odżywka jest zdecydowanie wygodniejsza w stosowaniu. Powinni po nią sięgnąć szczególnie weganie czy wegetarianie. Wystarczy proszek dodać do mleka roślinnego. Taki koktajl białkowy jest sycący i może zastępować posiłek.
Czy faktycznie trzeba ćwiczyć podczas odchudzania?
Ruch jest najlepszym wspomagaczem odchudzania, ponieważ wpływa na poprawę przemiany materii. Oczywiście da się schudnąć bez ruszania się, jednak znacznie efektywniej będzie się zrzucać zbędne kilogramy na przykład spacerując i skacząc na skakance kilka razy w tygodniu. Dzięki ruchowi można spalić więcej kalorii, a więc dieta nie musi być aż tak bardzo restytrykrycja. Ponadto poprawia się nam kondycja. Wcale nie trzeba wykonywać ćwiczeń, których się nie lubi. Można na przykład jeździć na rowerze, czy też pływać lub jedynie się rozciągać. Osoby, które prowadzą zupełnie siedzący tryb życia będą potrzebowały znacznie więcej czasu, by zrzucić zbędne kilogramy.
Jak oszukać głód?
To największy wróg odchudzania. Przede wszystkim należy odróżnić głód od apetytu, poniewaz to ten drugi często doprowadza nas do jedzenia, chociaż wcale nie jesteśmy głodni. Nim więc sięgniemy po coś do jedzenia, warto zadać sobie pytanie, czy faktycznie jestem głodny, czy tylko mam ochotę coś zjeść, ponieważ doprowadzają do tego konkretne emocje. Czasem wystarczy szklanka soku owocowego czy warzywnego bez cukru, czy nawet woda. Oszukać głód można także jabłkiem. Często w ten sposób manifestuje się właśnie odwodnienie, więc należy się upewnić, czy faktycznie pijemy w ciągu dnia wystarczającą ilość płynów. Liczą się także spożywane zupy. Jeżeli tak będzie, nie grożą nam napady głodu, a przynajmniej znacznie łatwiej jest je opanować.