czwartek, listopad 21, 2024
środa, 29 luty 2012 14:14

Lekcja z Olimpijczykiem

Paweł Rańda, polski wioślarz, wicemistrz olimpijski z Pekinu, brązowy medalista mistrzostw świata oraz zawodnik AZS Politechniki Wrocławskiej oficjalnie dołączył do ekipy budowlanej ,,Przylądka Nadziei”, a tym samym stanął w szeregu z tak szacownymi osobistościami jak Martyna Wojciechowska, prof. Jan Miodek, czy Piotr Rubik.

Wsparcie największej w Polsce społecznej idei budowy szpitala onkologicznego dla dzieci zdaje się być naturalną kontynuacją wcześniejszych działań sportowca; w 2008 r. Paweł Randa przekazał fundacji ,,Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową” najważniejsze trofeum – srebrny medal olimpijski, który został dwukrotnie wylicytowany, przynosząc realną pomoc małym pacjentom, pokrywając zapotrzebowanie finansowe na leki i bieżące leczenie. Olimpijczyk jest kolejną wielką postacią, która tworzy grono ambasadorów budowy ,,Przylądka Nadziei”.

Podróżniczka i dziennikarka – Martyna Wojciechowska, zasłużony profesor – Jan Miodek, znany muzyk i kompozytor – Piotr Rubik, wreszcie wybitny sportowiec – Paweł Rańda – zdawać by się mogło, że tych ludzi dzieli prawie wszystko. Poprzez uczestnictwo we wspólnej idei stają się jednak wspaniałą, silną drużyną, pokazującą, że każdy – bez względu na status czy podejmowane zajęcie, może tworzyć wielkie dzieła – przyznaje Agnieszka Aleksandrowicz, Prezes Fundacji.

Odwiedzając małych pacjentów, sportowiec przygotował też dla nich ,,Lekcję z Olimpijczykiem”- opowiadał o najważniejszych momentach w swojej karierze oraz ciekawostkach, związanych z wioślarstwem, ilustrując wszystko unikalnym materiałem zdjęciowym i filmowym. Dzieci mogły więc dowiedzieć się jak reprezentacja Polski przygotowywała się do Olimpiady, co to jest bojka, kim jest szlakowy lub dlaczego szanowny gość po zawodach w Pekinie zgolił brwi. Paweł Rańda starał się pokazać małym pacjentom, że zapałem, postawą i determinacją można osiągnąć bardzo wiele. Najważniejsza jest jednak nadzieja i hart ducha.

Spotkania z najmłodszymi dają mi niesamowitą siłę – przyznaje olimpijczyk; wracam po nich naładowany pozytywną energią, bo wiem, że mam dla kogo płynąć. Chcę udowadniać, że wiara czyni cuda, nie tylko w świecie sportu, ale na każdym polu – dodaje.

Podczas spotkania z małymi pacjentami, Paweł Rańda otrzymał od podopiecznych fundacji ,,Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową” pamiątkowe laurki i obrazki, złożył też wpis do wielkiej Księgi Pamiątkowej dla znamienitych gości.

Tak niewiele trzeba, aby wzbudzić entuzjazm w naszych podopiecznych, którzy w przyszłości również będą chcieli wypłynąć na szerokie wody. Musimy im jednak dać szansę mierzyć się z żywiołami życia – dodaje Agnieszka Aleksandrowicz.

Wzniesienie nowego gmachu klinki ,,Przylądek Nadziei” kosztować będzie ok. 70 mln zł. Akademia Medyczna wraz z fundacją uzyskały już pozwolenie na budowę. Na razie jednak nie ma pieniędzy na jej rozpoczęcie.