Nic w tym dziwnego, skoro obserwujemy swoich ulubieńców podczas rywalizacji, w idealnie dopasowanych strojach, przylegających do atletycznej sylwetki …
38% mężczyzn i 29% kobiet przyznaje, że ogląda sport tylko i wyłącznie dla wyćwiczonych ciał sportowców. Hiszpanie i Polki są praktycznie jednomyślni - 59% Hiszpanów i 57% Polek ogląda relacje z imprez sportowych tylko po to, aby pożądać wzrokiem i “wzdychać” do występujących tam zawodników.
Sportowcy lepszymi kochankami?
Podczas gdy większość pań marzy o atletycznych ciałach i olimpijskich akrobacjach w sypialni, mężczyźni mają nadzieję, że nie muszą być wyczynowcami, aby sprostać ich wymaganiom. Z badań C-Date wynika, że aż 65% kobiet uważa, że sportowcy są lepszymi kochankami niż reszta społeczeństwa. Płeć piękna twierdzi, że wyćwiczeni zawodnicy są też bardziej wytrzymali podczas miłosnych maratonów. Co ciekawe, z powyższym zdaniem zupełnie nie zgadzają sie panowie. 57% mężczyzn uważa, że sportowcy całą swoją energię zużywają podczas sportowych rozgrywek, dlatego w łóżku z pewnością nie są lepsi od zwykłych śmiertelników.
Gdzie leży prawda? Powszechnie wiadomo, że im wyższy poziom testosteronu, tym większy apetyt na seks. Z wiekiem, także w wyniku zdrowotnych dolegliwości, popęd maleje, ale można go zwiększyć poprzez uprawianie niektórych sportów. Jednym z nich jest np. podnoszenie ciężarów. Dzięki odpowiednio dobranemu programowi ćwiczeń siłowych poziom testosteronu może wręcz wystrzelić w górę - regularny trening nie przekraczający o 20 – 40 powtórzeń, może wpłynąć na sukces w sypialni.