Panieński za granicą? Dlaczego nie?!
Jeśli decyzja w sprawie miejsca i formy spędzania czasu jest już podjęta, należy zająć się kwestiami organizacyjnymi. Po pierwsze – koniecznie trzeba zasięgnąć informacji na temat miejsca, do którego się wybieramy. Nie chodzi tylko o to, żeby wiedzieć jakie tam znajdują się atrakcje turystyczne. Należy to zrobić także ze względu na bezpieczeństwo, bo w niektórych krajach o zupełnie innej kulturze (na przykład w krajach muzułmańskich lub krajach Dalekiego Wschodu) łatwo o obrażenie tubylców przez niewłaściwe zachowanie. Niektóre miejsca w świecie arabskim są zarezerwowane tylko dla mężczyzn. Kobiety, które się tam wedrą mogą napytać sobie biedy.
Dobrze jest znać nie tylko zwyczaje i normy społeczne tubylców. Topografia miejsca i połączenia komunikacyjne to elementy wiedzy, która powinna być przyswojona przynajmniej powierzchownie. Przyda się to zarówno w wielkiej aglomeracji, na przykład w Londynie, jak i w miejscach oddalonych od cywilizacji – amazońskiej puszczy lub marokańskiej pustyni. W biednych krajach trudniej o regularny transport, do którego jesteśmy przyzwyczajeni w Europie – kolej, autobusy czy komunikacja miejska, za to łatwiej o kogoś, kto za drobną opłatą zawiezie lub zaprowadzi w określone miejsce. Tam, gdzie ludzie nie mają pracy, takie zlecenia są na wagę złota.
Strona gastronomiczna całej wyprawy nie sprawia kłopotu, jeśli wieczór panieński odbywa się w krajach wysoko rozwiniętych a my mamy przeznaczone na ten cel duże środki. Restauracje w dużej mierze żyją z turystów. Natomiast problematyczne może być żywienie się w biednych krajach, gdzie poziom higieny znacznie odbiega od europejskich standardów. Przed wyjazdem do Indii lub krajów czarnej Afryki, koniecznie trzeba zrobić szczepienia przeciwko wielu chorobom. M.B. http://albercik.pl/