Podobnie jak przed rokiem uczestnicy Industriady, którzy zapragnęli udowodnić, że to właśnie ich rodzinne miasto jest źródłem Pozytywnej Energii i zasługuje na nagrodę - Złoty Kwant, musieli przejść przez specjalne bramki znajdujące się w miasteczkach Discovery Channel. Stan rywalizacji można było na bieżąco śledzić na stronie internetowej www.wyniki.industriada.pl.
W tym roku rywalizacja była jeszcze bardziej zacięta niż w poprzednim. Do samego końca nie było wiadomo, które z miast otrzyma niezwykłą nagrodę. Ostatecznie wygrała Częstochowa, wyprzedzając zaledwie o 94 głosy zwycięzcę sprzed roku – Zabrze. Trzecie miejsce przypadło Gliwicom, a czwarte zajął Chorzów.
Po zakończeniu rywalizacji nastąpiło uroczyste przekazanie statuetki Złotego Kwanta. Z rąk Tomasza Stemplewskiego, dyrektora wydziału promocji w urzędzie marszałkowskim województwa śląskiego odebrał ją Bartłomiej Sabat - Wiceprzewodniczący Rady Miasta Częstochowy.
Oprócz rywalizacji, zwiedzający miasteczka Discovery Channel mogli poczuć, na czym polega moc odkrywania naukowych tajemnic, osiągnięć techniki, czy sekretów iluzji. W eksperymentach z generatorem Van der Graffa, ferrocieczami, ciekłym azotem i suchym lodem, mogli wziąć udział wszyscy odwiedzający miasteczka Discovery przy szybie „Prezydent” w Chorzowie oraz teren historycznej radiostacji w Gliwicach.
Uczestnicy z zaangażowaniem przeprowadzali doświadczenia oglądane w programach „Pogromcy mitów”. Wbijali gwoździe za pomocą zamrożonego banana, nadmuchiwali olbrzymie bańki mydlane, które nie pękały i bawili się wrzucając miętówki do butelek z gazowanym napojem, co skutkowało efektownym wyrzutem piany.
Odwiedzający chorzowską kopalnię mogli też uczestniczyć w zawodach strzeleckich z użyciem starodawnych maszyn oblężniczych: balisty i skorpiona, zaś gości kopalni Guido w Zabrzu czekało spotkanie z arcydziełem mechaniki – motocyklem zbudowanym przez Paula Teutula Jr. znanego z Discovery Channel. Maszynę z silnikiem w kształcie serca bohater serialu „Amerykański chopper” stworzył specjalnie dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dużą popularnością cieszyły się też pokazy zorganizowane na placu Biegańskiego w Częstochowie. Występujący tam iluzjonista zdradził sporo z pilnie strzeżonych tajemnic swojego fachu. Uczestnicy Industriady dowiedzieli się między innymi, ile królików mieści się w kapeluszu oraz na czym polega tajemna sztuka odgadywania kart. Mogli też spróbować swoich sił w… chodzeniu po wodzie.
Sobotnie Święto Szlaku Zabytków Techniki zakończyło się sukcesem. Świadczy o nim nie tylko wzrastająca z roku na rok liczba uczestników, ale i wspaniała atmosfera, panująca wśród osób odwiedzających imprezę. Organizatorzy liczą, że już za rok ich liczba będzie jeszcze większa i już planują nowe atrakcje.