Kolejny FashionPhilosophy Fashion Week Poland w Łodzi już za nami. Na to najważniejsze wydarzenie modowe, odbywające się w Polsce od 4 do 8 maja br. zjechało kilkadziesięciu projektantów oraz kilka tysięcy gości. Wśród publiczności nie zabrakło znanych nazwisk show biznesu. Wielkim emocjom oraz niepowtarzalnej atmosferze na pokazach towarzyszył CIN&CIN, marka która wpisała się w scenografię mody jako dodatek do dobrego stylu.
Już po raz trzeci Łódź, wzięła udział w odbywającym się na całym świecie cyklu imprez Fashion Week, w którym biorą udział czołowi projektanci i najbardziej znane domy mody. Polscy i zagraniczni kreatorzy mody oraz przedstawiciele mediów, którzy chętnie przyjeżdżają do naszej stolicy włókiennictwa, podkreślają niezwykłą atmosferę tego miasta i wielką sympatię, jaką je darzą. W tym roku do Łodzi zawitał m.in. bułgarski duet On Aura Tout Vu, ulubiona marka Lady Gagi, a wśród publiczności można było dojrzeć Iwonę Pawlović, Sylwię Gliwę, Roberta Kupisza, Dorotę Wróblewską, Kaję Śródkę, Ilonę Felicjańską, Joannę Horodyńską, Beatę Sadowską czy Katarzynę Skrzynecką z mężem. Tam, gdzie królują przepych, szyk i elegancja, pojawia się również marka CIN&CIN, która już po raz kolejny była partnerem imprezy organizowanej w klubie „Wytwórnia”.
FashionPhilosophy to niepowtarzalna szansa na pokazanie światu naszych rodzimych, najlepszych projektantów. W tym roku publiczność zelektryzowała kolekcja Łukasza Jemioła. Na sezon wiosna-lato artysta, w ekstrawaganckiej, postindustrialnej scenografii, zaprezentował kolekcję inspirowaną naturą, w której kluczowe były połączenia kolorystyczne. Oryginalna kolekcja kożuchów z poukrywanymi błyskawicznymi zamkami, pozwalającymi na ich skracanie, dowodzi, że Jemioł nie boi się również zabawy formą.
Goście, nasyceni atmosferą glamour i przepychem, jaki mogli podziwiać na pokazach, uczcili święto mody, wznosząc toasty CIN&CIN, serwowanym w VIP roomie na miejscu wydarzenia oraz podczas After Party w klubie „Wytwórnia” w Łodzi. Podczas szalonej imprezy na wytrwałych gości czekała szampańska zabawa przy muzyce zmiksowanej przez DJ-a z Kolektywu Astroschwarz, a zmysłowy klimat podsycał nieustanny dopływ bąbelków CIN&CIN oraz nowych drinków prezentowanych na tej uroczystości po raz pierwszy.
