Widzowie zobaczą w nim najprawdziwsze sportowe emocje: ból, nadludzki wysiłek, radość ze zwycięstwa i smutek po porażce. Poczują adrenalinę, która pulsuje w żyłach śmiałków, wbijających czołem gwoździe, łamiących w szaleńczym tempie deski klozetowe na swoich głowach i bijących rekord w łupaniu orzechów... pośladkami. W tym ostatnim przypadku by zapisać się w historii świata wystarczyło zmiażdżyć, bagatela, 76 łupin w ciągu jednej minuty. Takiego wyniku nie powstydziłaby się nawet Jagienka ze Zgorzelic. A to tylko jedno z wyzwań, jakie postawią przed sobą bohaterowie przekraczający granice ludzkiej wytrzymałości i wyobraźni.
Od chwili wydania Księgi Rekordów Guinnessa w 1955 r. idea sportowej rywalizacji o pierwszeństwo w najdziwniejszych konkurencjach zawładnęła masową wyobraźnią. By znaleźć się na łamach niespełna 300-stronnicowej, ponoć najczęściej kradzionej z bibliotek książki świata, tysiące osób zaryzykowało swoim zdrowiem, a nawet życiem. Również w programie „Pobić Rekord Guinnessa” widzowie zobaczą takie najbardziej ekstremalne wyczyny. Na przykład skok emeryta, spadającego „na płasko” do dziecięcego basenu z 15-metrowej wieży albo próbę mężczyzny, usiłującego przeciąć mieczem samurajskim jak najwięcej arbuzów. Sęk w tym, że owoce będą leżały na brzuchu jego kolegi… Oczywiście nad bezpieczeństwem uczestników programu czuwać będzie drużyna ratowników medycznych, a przed każdym odcinkiem widzowie zostaną ostrzeżeni, by nie powtarzać pokazanych w nim wyczynów w domu. Nad duchem sportowej rywalizacji czuwał zaś będzie certyfikowany przez wydawców Księgi Guinnessa sędzia. Stawka rywalizacji jest wysoka, bowiem w tych zawodach nie ma medali za zajęcie drugiego miejsca.
Pobić rekord Guinnessa
(ang. Guinness World Records Gone Wild)
Premiera: w czwartek, 3 kwietnia, o godz. 22.00 na kanale Discovery Turbo Xtra
Emisja kolejnych odcinków: czwartki, o godz. 22.00