W podobny, zaskakujący sposób zaczyna się każda z przejmujących historii zaprezentowanych w serii dokumentalnej „Ostatni świadek zbrodni”, która premierę będzie miała już 2 lipca na kanale ID.
To właśnie zmarli mają w niej głos i opowiadają nam całą swoją tragiczną historię. Prowadzone w pierwszej osobie fikcyjne narracje są przeplatane wywiadami z bliskimi ofiar – rodzinami i przyjaciółmi, a także przedstawicielami wymiaru sprawiedliwości. Dzięki specyficznemu zabiegowi, jaki postanowili zastosować autorzy programu, powstały wciągające, a przede wszystkim niezwykle sugestywne opowieści prowadzone niejako z zaświatów. Opowieści, które u niejednego widza wywołają gęsią skórkę na całym ciele.
Oprócz sprawy Addie Hall, zamordowanej w Nowym Orleanie przez swojego chłopaka Zacka, weterana z Iraku, który targany wyrzutami sumienia popełnił następnie samobójstwo, poznamy m.in. historię Niny Reiser. Ta piękna lekarka z Sankt Petersburga przeprowadziła się do USA po tym, jak zakochała się w amerykańskim przedsiębiorcy z branży komputerowej Hansie Reiserze, którego spotkała podczas jego podróży służbowej do Rosji. Związek ten był bardzo burzliwy i zakończył się po pięciu latach głośnym rozwodem. Kobieta od tej pory wychowywała samotnie dwójkę dzieci. Na początku września 2006 roku Nina zniknęła bez wieści. Dwa lata później w końcu udało się odnaleźć jej szczątki. Kto był winny jej śmierci? Były mąż, a może któryś z dwóch ubiegających się o jej względy adoratorów? Na to pytanie odpowie sama ofiara.
„Ostatni świadek zbrodni” na kanale ID to nieszablonowy program, w którym okoliczności zabójstw są prezentowane przez same ofiary. Nie tylko trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty, ale także pozwala zagłębić się w najciemniejsze zakamarki ludzkiej psychiki.
Ostatni świadek zbrodni
(ang. Final Witness)
Premiera: we wtorek, 2 lipca, o godz. 21.30 na kanale ID
Emisja kolejnych odcinków: wtorki, o godz. 21.30