Gdy Millę Jovovich kochał właściciel kopalni złota…
Nietypowy, polemizujący z gatunkowymi kliszami western. Winterbottom zrywa z toposami filmów o Dzikim Zachodzie. Miasteczko Kingdom Come (wiele mówiąca nazwa) spowite jest śniegiem i błotem. Zamiast otwartych, bezkresnych, nasyconych słońcem przestrzeni mamy ponure krajobrazy, chłodne kolory i bijącą zewsząd pustkę. Strona formalna (znakomite zdjęcia niemieckiego operatora Alwina H. Kuchlera) współgra z dramatami bohaterów. Królowie życia to film o winie i karze, o przeznaczeniu, które może dosięgnąć w najmniej spodziewanym momencie. Nasycony symboliką obraz odsyła miejscami do biblijnego przekazu. Winterbottom neguje typowy westernowy układ. Kobiety są w jego filmem pełnoprawnymi bohaterkami, są bardziej podmiotem niż przedmiotem akcji. Sugestywna atmosfera to nie tylko zasługa gęstniejącej z każą minutą fabuły, ale także starannego oddania realiów epoki. Klimat schyłku legendy Dzikiego Zachodu oddany został także w dialogach, kostiumach, ukazanej mentalności mieszkańców miasteczka. Ozdobą są kreacje aktorskie Milli Jovovich, Nastassji Kinski oraz Sary Polley. Niewiele ustępują im Peter Mullan i Wes.
Królowie życia (The Claim)
Western, Wielka Brytania/Francja, 2000, 116 min.
Reżyseria: Michael Winterbottom
Obsada: Peter Mullan, Milla Jovovich, Wes Bentley, Nastassja Kinski, Sarah Polley, Shirley Henderson, Julian Richings, Sean McGinley, Randy Birch, Tom McCamus, Frank Zotter, Artur Ciastkowski, Barry Ward, Karolina Muller, David Lereaney
Emisje: niedziela 23.09. godz. 21:55; środa 26.09. godz. 22:05