- Jestem w show-biznesie kilkanaście lat, były i będą takie sytuacje, ponieważ ludzie są żądni nowych twarzy, ale to wszystko bardzo szybko mija – mówi.
Natalii radzi też, by maksymalnie wykorzystała swoje pięć minut, bo niedługo jej kariera przejdzie do historii.
- Wiadomo, że już nikt nie będzie się nią interesował za rok. Była Jolanta Rutowicz, były inne osoby. To jest urok show biznesu, że pojawiają się nowe twarze, żeby za chwilę zniknąć (…). Niestety, show-biznes jest brutalny.
Mamy nadzieję, że zanim to nastąpi, celebrytka zdąży przynajmniej spełnić swoje marzenie i nagra „no, może nie płytę, ale piosenkę na razie”.