Agata i Tomasz dopiero planują swój ślub, ale już ogłaszają: „Kochani, będziemy mieli dziecko”. Zdecydowali się na udział w projekcie stworzony z myślą o narzeczonych, którzy w dniu swojego ślubu chcą podzielić się swoim szczęściem. Wśród zaproszonych gości przeprowadzą zbiórkę pieniężną zamiast zwyczajowo wręczanych z tej okazji kwiatów. Uzyskane w ten sposób środki przeznaczają na cel dobroczynny – wsparcie podopiecznych AKADEMII PRZYSZŁOŚCI – ogólnopolskiego programu Stowarzyszenia WIOSNA – tego samego, które organizuje SZLACHETNĄ PACZKĘ.
Kilka miesięcy wcześniej, informacją o dziecku i udziale w projekcie zaskoczyli swoich gości weselnych Angelika i Dominik, którzy tak uzasadniają swoją decyzję: W tak szczególnym dniu warto zrobić coś naprawdę wyjątkowego. Nie wyobrażamy sobie lepszej życiowej inwestycji niż inwestycja w dziecko. To takie pomnażanie miłości już od początku, czyli kwintesencja małżeństwa.
Inwestycja w dziecko
Czuć się niepotrzebnym w 10 lat? Sławek wie, co to znaczy. „Łobuz”, nieuk” - wiele razy słyszał, że nie rokuje. Nawet gdy bardzo przyłożył się do pracy domowej dostał „pałę”, bo nauczyciel nie uwierzył, że chłopiec zrobił to sam. „Nie ma rodziców, nie ma przyszłości. To dziecko z bidula” - dla wychowawczyni Piotrka sprawa była jasna. Nic dziwnego, że nie lubił szkoły. - Każdy z nas miał jakieś porażki w szkole. Pewnie lepiej byśmy sobie z nimi poradzili, gdyby ktoś w odpowiednim momencie zechciał do nas wyciągnąć pomocną dłoń – mówi ksiądz Jacek Stryczek, prezes Stowarzyszenia WIOSNA. To właśnie AKADEMIA wyciąga pomocną dłoń do uczniów z problemami. Pomaga dzieciom, które mimo młodego wieku mają za sobą trudne historie i kogoś, kto w nie uwierzy i nauczy wygrywać – najpierw w szkole, później w życiu. W AKADEMII kimś takim jest tutor, który regularnie spotyka się z uczniem.
Na jednych z pierwszych zajęć z wolontariuszem Szymonem, Sławek rysuje na tablicy potworka i komiksową chmurkę z napisem „Jestem głupi, brzydki i nikt mnie nie lubi”. „Dla mnie jesteś wyjątkowy” – dopisuje obok Szymon. Adam nie miał wątpliwości, że jego podopiecznego Piotrka stać na sukces, obiecał mu „Razem im wszystkim pokażemy!”. Po wielu miesiącach pracy, chłopiec stwierdził: „Trudna ta nauka, ale całkiem fajna!”. 7 – letniej Wiktorii, która pochodzi z rozbitej rodziny z problemem alkoholowym, też udało się osiągnąć coś wyjątkowego. Nauczyła się podpisywać. - Dla mnie i dla niej to była największa wygrana ubiegłego roku- wspomina tutorka Ania.
Jak Lewandowscy
Co roku w Polsce do następnej klasy nie przechodzi blisko 60 tysięcy dzieci. Na szczęście Sławek, Piotrek i Wiktoria już nie są wśród nich. Udało im się uwierzyć w siebie także dzięki parom takim jak Agata i Tomasz, Angelika i Dominik czy Anna i Robert Lewandowscy.
Każda para może wesprzeć dzieci z AKADEMII PRZYSZŁOŚCI, zgłaszając chęć udziału w projekcie przez stronę internetową. Narzeczeni bezpłatnie otrzymują od organizatorów odpowiednią liczbę wizytówek, które można dołączyć do zaproszeń oraz elegancką skarbonkę przeznaczoną do zbierania środków w czasie ślubu.
- Karteczka jest wielkości wizytówki, w prosty i atrakcyjny sposób wyjaśnia naszym gościom na czym polega projekt – mówi Agata. – Puszkę damy świadkom podczas składania życzeń, czyli w momencie, kiedy normalnie dostalibyśmy kwiaty – dodaje Tomasz.
Po przekazaniu pieniędzy, nowożeńcy są informowani o zmianach w życiu małych studentów, które dokonały się dzięki ich zaangażowaniu.
DOŁĄCZCIE do par, które dzielą się szczęściem! www.bedziemymielidziecko.pl