Jedną z nich i chyba najbardziej kluczową jest rodzaj montażu komponentów. Z reguły, nie wpływa on na działanie samego układu, ale w dużym stopniu decyduje o trwałości i wydajności samego zakładu produkcyjnego. W poniższym wpisie postaramy się przedstawić obie metody montażu komponentów i wskażemy, która sprawdzi się lepiej w określonej sytuacji
Montaż THT – opis i charakterystyka
Metoda montażu przewlekanego jest uznana za klasyczną, przez co towarzyszy specjalistom już od samych początków istnienia elektroniki. Wraz z rozwojem tej dziedziny, nie posuwała się jednak zbytnio na przód, co wpłynęło na pojawienie się konkurencji w postaci innej metody montażu. Po tym wydarzeniu, sposób przewlekany stał się nieco przestarzały i obecnie mniej firm ma go w swojej ofercie. Nie oznacza to natomiast, że nie jest w żaden sposób wykorzystywany.
Technika montażu przewlekanego jest skrótowo nazywana THT, co po rozwinięciu oznacza Through-Hole Technology. Jej stosowanie wymaga nawiercania otworów w płytkach, do których zostaną umieszczone odnogi komponentów. Skoro już przy tym jesteśmy, montaż THT wymaga stosowania specjalnych podzespołów, zawierających dwie wystające „nóżki” wykonane z półprzewodnika. Cała metoda polega na przedzianiu odnóg przez płytkę i zlutowaniu ich od strony przeciwnej.
Montaż SMT – opis i charakterystyka
W poprzedniej części wpisu wspomnieliśmy o pojawieniu się konkurencyjnej metody, co automatycznie oznaczało montaż powierzchniowy. Różnica między obiema tymi metodami nie jest rażąca, a mimo to daje jednej ze stron więcej możliwości. Mianowicie, w celu umieszczenia komponentu na płytce, nie trzeba w tym przypadku dziurawić jej powierzchni. Podzespoły są klejone do powierzchni przy użyciu pasty lutowniczej, a następnie utwardzane w piecach.
montaż powierzchniowy
Sama nazwa montażu powierzchniowego wzbudza już pewien obraz całej metody. Skrót SMT wywodzi się od angielskiego rozwinięcia Surface-Mount Technology. Należy wspomnieć jeszcze, że do tego rodzaju montażu również używa się specjalnych komponentów z płaską powierzchnią, oznaczonych symbolem SMD.
Wykorzystanie obu metod w praktyce
Z opisu metod wiemy, jakie różnice występują pomiędzy montażem przewlekanym i powierzchniowym. Jak to jednak wygląda w praktyce? Otóż, montaż powierzchniowy rozwinął się do poziomu, w którym jest w stanie zapewnić niesamowite możliwości. Mianowicie, cały proces wykonywany jest przez precyzyjne i nieustannie dopieszczane automaty. Dzięki temu, możliwa jest więc minimalizacja komponentów i wzrost jakości produkowanych układów. Co więcej, zakład produkcyjny w ciągu jednego dnia jest w stanie wytworzyć nawet kilka tysięcy sztuk układów. Wynik ten pozwala zachować efektywność na wysokim poziomie i przyciąga klientów potrzebujących dużą ilość układów w krótkim czasie.
O montażu przewlekanym również należy powiedzieć, że jego użyteczność wcale nie odeszła do lamusa. Wciąż korzysta się z niego w celach produkcji mniejszej ilości układów, o nieco większych rozmiarach.