Wyświetlenie artykułów z etykietą: cebulka

Współczesny kanon estetyki zakłada, że nasze ciała powinny być czyste, gładkie i smukłe. Zadbany wygląd często kosztuje nas wiele wyrzeczeń, wysiłku i bólu. Okazuje się jednak, że wcale nie musi tak być.

Depilacja skóry ułatwia higienę osobistą, dlatego – bez względu na płeć, karnację czy kolor włosów – sięgają po nią zarówno osoby w wieku nastu lat, jak i dojrzali ludzie. Istnieją pewne dyscypliny sportowe, w których gładka skóra może przyczynić się do osiągnięcia lepszych wyników: kolarze pozbywają się włosów na nogach, pływacy golą całe ciało – wszystko po to, by zmniejszyć opór czynników zewnętrznych.

Tabela: Jak postępować przed, w trakcie i po zabiegu depilacji laserowej

{tab=O włos od… zadowolenia}

Ale depilacja ciała nie jest wyłącznie domeną współczesnego człowieka. Pierwsze wzmianki o zabiegach pozwalających pozbyć się włosów pochodzą już z prehistorii. Oszlifowane kamienie, muszle i brzytwy z obsydianu – to według odkryć archeologów – najstarsze narzędzia używane przez człowieka do depilacji ciała. W starożytnym Egipcie stosowano w tym celu wosk i przedmioty wykonane z brązu. Greczynki, chcąc się pozbyć włosów – przypalały je. W Indiach mężczyźni golili nie tylko brodę, ale również pierś i włosy łonowe. Hinduski usuwały włosy z nóg za pomocą brzytwy lub pęsety. W niektórych kulturach słowiańskich panny wychodzące za mąż, w przeddzień ślubu, goliły całe swoje ciało, co miało symbolizować czystość, a także szacunek dla przyszłego męża.

Piękno jednak wymagało wyrzeczeń. Od zarania dziejów z usuwaniem włosów nierozerwalnie wiązał się ból i dyskomfort. W starożytnym Rzymie mężczyźni narzekali, że golenie zabiera dużo czasu i powoduje rany. Blizny po brzytwie były tematem rozpraw poety Marcjalisa, a od Pliniusza wiemy, że w Cesarstwie Rzymskim sporą popularnością cieszyły się… specjalne plastry na skaleczenia po goleniu.

Obecnie gładkie ciało jest równie ważne co kilkadziesiąt tysięcy lat temu. I, w zależności od metody, depilacja bywa też tak samo uciążliwa: golenie przy użyciu depilatora jest bolesne, maszynka podrażnia i kaleczy naskórek, kremy wywołują uczulenie, wosk i pasta cukrowa mogą powodować wrastanie włosków i pojawianie się stanów zapalnych. Czy rzeczywiście nie ma dziś skutecznych i bezpiecznych sposobów na pozbycie się zbędnego owłosienia?

Okazuje się, że istnieje taka metoda, która zapewnia długotrwały efekt gładkiej skóry, a przy tym nie powoduje bólu i stanów zapalnych. To zabieg przy użyciu lasera.

{tab=Laserem w cebulkę}

Depilacja laserowa to jedna z najnowocześniejszych metod usuwania włosów we współczesnym świecie. W ciągu ostatnich lat obserwujemy ogromny wzrost popularności tego zabiegu. Skąd wynika tak duże zainteresowanie metodą laserową?

W drugiej połowie XX wieku po raz pierwszy opisano laser uszkadzający pigment włosów. Zapoczątkowało to serię badań nad urządzeniem, które z powodzeniem niszczyłoby włos bez naruszania otaczających go tkanek. W końcu udało się wypracować metodę depilacji, która nie tylko pomaga utrzymać właściwy stan i wygląd skóry, ale również zapobiega nieprawidłowemu wzrostowi włosków. Jak to działa?

- Depilacja laserowa polega na wykorzystaniu zjawiska fototermolizy. Łagodna wiązka promieni lasera działa na cebulkę i w ten sposób niszczy ją, uniemożliwiając ponowny wzrost włosa – wyjaśnia Barbara Bielawska, która w Centrum Kosmetyczno-Dermatologicznym DER-MED wykonuje zabiegi depilacji laserem diodowym. - Pierwszy zabieg poprzedzony jest zawsze konsultacją medyczną, podczas której lekarz ocenia stan skóry oraz wykonuje próbę laserową. Istotny wpływ na tego typu depilację ma cykl wzrostu włosa, ponieważ nie wszystkie włosy rosną równocześnie. Na światło lasera reagują tylko te, które akurat znajdują się w fazie wzrostu. Chcąc usunąć prawie wszystkie włosy, należy powtórzyć zabiegi minimum trzy razy. Najlepszy efekt osiąga się w przypadku jasnej karnacji i ciemnych włosów. Zabiegi powinniśmy powtarzać co dwa, trzy miesiące – dodaje Barbara Bielawska.

Laser diodowy jest dobrą alternatywą dla osób cierpiących z powodu wrastania włosków pod skórę lub uczulonych na kremy do depilacji. Już po pierwszym zabiegu następuje widoczna redukcja około 30% owłosienia. Za trzecim razem możemy uzyskać efekt zmniejszenia ilości włosów nawet o 96%.

{tab=Depilacja nie musi być bolesna}

Najszybszym i najmocniejszym urządzeniem w serii laserów diodowych do depilacji ciała jest obecnie Light Sheer Duet. Nowa generacja urządzeń wzbogacona została o system zasysania skóry Vacum, który umożliwia wykonanie zabiegu bez znieczulenia. Dzięki temu zabieg jest bezbolesny. Laser posiada dwie głowice pracujące. Małą, przeznaczoną do depilacji trudno dostępnych miejsc, oraz dużą, która pozwala wydepilować kończyny, plecy i brzuch. Duża głowica lasera jest większa w porównaniu do głowic w tradycyjnych laserach diodowych, dlatego można wydepilować większą powierzchnię skóry mniejszą liczbą przyłożeń głowicy, a tym samym – oszczędzić czas.

Najważniejsze jednak, by przed przystąpieniem do depilacji laserowej wykluczyć wszelkie przeciwwskazania. Pierwszą przeszkodą jest świeża opalenizna. Przed depilacją nie korzystajmy więc z kąpieli słonecznych, nie smarujmy ciała balsamem brązującym ani kosmetykami z dodatkiem masła kakaowego. Minimum na 6 tygodni przed zabiegiem nie należy wyrywać włosów z cebulką. Pamiętajmy również, że niektóre choroby i schorzenia mogą uniemożliwić nam skorzystanie z zabiegu depilacji laserowej (należą do nich m.in.: padaczka, łuszczyca, bliznowce, infekcje i stany zapalne, a także nieregulowana cukrzyca i nadciśnienie). Konsultacja medyczna ma zatem na celu przede wszystkim zakwalifikować nas do zabiegu, opisać jego przebieg oraz sposób późniejszego postępowania. Przystępując do depilacji, powinniśmy bowiem wiedzieć, co nas czeka, oraz jak należy dbać o skórę po wyjściu z gabinetu.

Ważne: Depilacja laserem diodowym jest bezinwazyjną i trwałą metodą pozbycia się zbędnego owłosienia, pod warunkiem, że jest poprzedzona konsultacją lekarską i przeprowadzona przez doświadczonego specjalistę.

{/tabs}