Oferty sieci komórkowych – przyglądaj im się z czujnością
Często spotykanym elementem ofert jest brak limitów w podstawowych usługach, czyli nieograniczona ilość SMS-ów, MMS-ów i minut na rozmowy. Jednak zawsze jest coś za coś – jeśli nie rozmawiasz dużo, może miesięczne doładowania telefonu na kartę wyjdą taniej niż płacenie abonamentu, którego i tak nie wykorzystasz? Warto też pamiętać o tym, że wiele darmowych abonamentów nie obejmuje połączeń z infoliniami i mogą zostać dołączone do rachunku na koniec okresu rozliczeniowego. W niektórych przypadkach oferty sieci komórkowych nie obejmują również połączeń z telefonami stacjonarnymi. Jeśli masz krewnych lub przyjaciół za granicą, upewnij się także, czy za rozmowy z nimi nie zapłacisz dodatkowo.
Druga ważna rzecz to długość trwania umowy oraz termin, w którym można z niej zrezygnować. Czas trwania umowy jest czasem wymagany promocją – np. otrzymasz smartfona za złotówkę, jeżeli podpiszesz zobowiązanie na 36 m-cy. Sprawdź jednak, czy ten sam smartfon kupiony niezależnie oraz karta na doładowanie nie będą dla ciebie korzystniejszym rozwiązaniem – może okazać się, że choć zapłacisz więcej za telefon, to zaoszczędzisz na abonamencie więcej, niż jest on wart! Jeśli chodzi o czas rezygnacji – warto wiedzieć, czy nie wiąże się to z jakimiś kosztami. A można chcieć zrezygnować z wielu powodów, choćby znalezienia innej, bardziej atrakcyjnej oferty.
Ile internetu?
Smartfon służy często – a w niektórych przypadkach nawet najczęściej – do "bycia online" poza domem. Dlatego ważne jest, jaki pakiet danych otrzymujemy na miesiąc w ramach umowy. Jeśli zamierzasz np. korzystać z Messengera, sprawdzać pocztę czy przeglądać Facebooka, 5 GB na miesiąc powinno spokojnie wystarczyć. W przypadku większej aktywności, np. oglądania filmów lub grania w gry online, dobrze mieć w zapasie 10 GB. Warto również od razu sprawdzić, ile kosztują dodatkowe pakiety danych do smartfona.
Sprawdź domyślne usługi
Wielu operatorów aktywuje dodatkowe usługi, które w pierwszym okresie trwania umowy są darmowe, a potem stają się płatne i można z zaskoczeniem stwierdzić, że rachunek jest znacznie wyższy, niż miał być. Dlatego warto upewnić się, jakie usługi mamy "na dzień dobry" oraz czy nie będzie problemów z ich wyłączeniem.