Kochanie, mnie to nie przeszkadza!
I tu badania portalu C-Date.pl znowu zaskakują. Okazuje się, że spora część ankietowanych nie uznaje flirtu internetowego za zdradę. Odpowiedziało tak 44% ankietowanych. Największa różnica jest oczywiście między płciami – za niewinne zabawy online uznaje takie działanie 64% Panów, ale już tylko 36% Pań nie miało by nic przeciwko, by ich partner prowadził gorącą korespondencję z nieznajomą.
Najbardziej liberalne w tej kwestii okazały się Niemki – ponad połowa z nich nie miałaby nic przeciwko temu, by ich mężczyzna flirtował w sieci. Zaraz za nimi uplasowały się Austriaczki (50%) i Szwajcarki (47%).
Nie od dziś jednak wiadomo, że punkt widzenia jest sprawą bardzo indywidualną. W związku najważniejsza jest szczerość – jeśli zgoda jest obustronna, możemy szukać nowych wrażeń, także w sieci swobodnie i bez zahamowań!