14 lutego poziom oczekiwań szczytuje. Serduszka, róże, szampan czy ostrygi, a presja powodzenia wyjątkowo, sprawiają, że tematy łóżkowe toną w przesadnym i tkliwym romantyzmie. Atmosfera zamiast rozpalać żądze, skutecznie je chłodzi. Na pytanie C-date.pl: „Czy kiedykolwiek uprawiałeś seks w Walentynki?”, tylko co piąta osoba odpowiedziała, że wieczór zazwyczaj finalizuje z kimś w łóżku.
Co trzeci Polak przyznaje, że nie przypomina sobie, aby kiedykolwiek kochał się w dniu św. Walentego. Podobnie odpowiada ponad jedna trzecia pytanych przez C-date.pl Norwegów, Niemców i, nieoczekiwanie, Włochów, którzy spośród Europejczyków seks uprawiają według portalu najczęściej.
W odróżnieniu od tych ostatnich walentynkowa presja nie przeszkadza natomiast Francuzom, z których co trzeci kończy wieczór ekscytującym zbliżeniem. Interesujące, że to kobiety częściej niż mężczyźni oddają się tego dnia namiętnym uniesieniom, szczególnie Norweżki i Niemki. Polki mają w tym względzie jedynie nieznacznie odmienne zdanie niż Polacy – czas wydaje się jakby nie ten.
Prawie połowa Europejczyków według C-date.pl i ponad 70% Polaków według TNS OBOP (badanie z 2012 roku) deklaruje potrzebę zbliżenia przynajmniej raz w tygodniu. Presja Walentynkowa nie stanowi dla nich jednak afrodyzjaku. Jednym ze sposobów na realną przyjemność tego dnia może się okazać casual dating – randkowanie bez zobowiązań. Zamiast aseksualnych, pluszowych misiów – spełnienie niegrzecznych fantazji i ekscytujące wrażenia.