niedziela, grudzień 22, 2024
środa, 12 grudzień 2012 11:52

Najciemniej pod…tablicą?

Według ostatnich danych GUS - w Polsce kształci się 5,5 mln dzieci, co stanowi 14,4% ludności kraju. Jak wynika z badań, prawie 40% dzieci spędza przedpołudniowe godziny w niedostatecznie oświetlonych salach lekcyjnych.
Na szybkość i efektywność uczenia się najmłodszych wpływa wiele czynników takich jak: indywidualne predyspozycje, psychika dziecka, umiejętności pedagogiczne nauczyciela oraz warunki w szkole.
Coraz więcej dydaktyków zwraca uwagę na rolę oświetlenia w procesie edukacji. Wpływa ono bowiem nie tylko na koncentrację, ale także na zdrowie fizyczne i psychiczne uczniów. Oświetlenie w budynku szkolnym powinno umożliwiać sprawne wykonywanie takich czynności jak: czytanie, pisanie czy rozwiązywanie testów. Prawidłowo dobrane - zapewnia wygodę patrzenia, czyli pozwala na rozróżnianie szczegółów bez męczenia oczu.

Regulacje a rzeczywistość

W Polsce obowiązują europejskie zasady oświetlenia sal dydaktycznych. Wprowadził je Polski Komitet Normalizacyjny w 2002 roku (norma PN-EN 12464-1). W dokumencie określono minimalne wymagania, które powinny być spełnione w każdej placówce. Jednakże z badań przeprowadzonych przez Centrum Informacji o Środowisku UNEP/GRID (United Nations Environment Programme/Global Resource Information Database) wynika, że prawie 40% szkół ma niedostatecznie oświetlone ławki, a 50 % z nich nie spełnia wymaganego minimum nawet w połowie. Co więcej, żadna z przebadanych placówek nie miała prawidłowo oświetlonej tablicy.

Jak być powinno

Światło dzienne wspomaga się sztucznym. W klasie najmniejsze dopuszczalne średnie natężenie oświetlenia (Em) powinno wynosić 300 luksów, a jego równomierność nie powinna być mniejsza niż 0,7, co oznacza w tym wypadku, że w otoczeniu pola pracy ucznia natężenie oświetlenia nie powinno być mniejsze niż 200 lx. Norma określa także maksymalną wartość wskaźnika UGR (współczynnik oceny olśnienia przykrego, pochodzącego od zainstalowanych opraw), który co prawda jest wartością obliczeniową (łatwo wyznaczaną za pomocą programów do projektowania oświetlenia), ale powinien być ujęty w dokumentacji projektu. Ważnym parametrem, charakteryzującym oświetlenie
w szkołach jest współczynnik oddawania barw (Ra), bo im jest wyższy, tym lepiej rozróżniamy kolory i wydają się one bardziej naturalne (światło słoneczne ma współczynnik Ra 100). W oprawach oświetleniowych zaleca się używanie źródeł światła, które wpływają korzystnie na komfort nauki, czyli o temperaturze barwowej około 4000oK. Należy pamiętać także o dobrej widoczności tablicy, zapewniając jej oświetlenia co najmniej na poziomie 500 lx.

Dlaczego to takie ważne

Nauka w szkole jest dla dziecka dużym wysiłkiem intelektualnym. Komfort psychiczny pozwala łatwiej przyswajać wiedzę i umiejętności. Jego brak powoduje obniżenie wydajności pracy oraz zwiększa liczbę popełnianych błędów. Dlatego dyrektorzy placówek powinni zadbać o to, by dzieci nie były przemęczone. – Oświetlenie stosowane w szkołach powinno być nowej generacji i zapewniać możliwość jego regulacji – doradza Adam Gołąb, ekspert ds. efektywności energetycznej z firmy Trilux Polska. – Wymagania zalecają stosowanie w oświetleniu klas sterowania, dopasowującego natężenia oświetlenia do zmian ilości światła dziennego, wpadającego przez okna. Barwa światła wpływa również na samopoczucie uczniów, może pobudzać (światło z dużą zawartością koloru niebieskiego) lub uspokajać (światło ciepło-białe). Rozsądnym jest więc wybieranie do oświetlania klas opraw z kilkoma źródłami światła o różnej barwie (dwa lub więcej), gdyż można wtedy wykorzystać sterowanie także do dynamicznych zmian barwy światła
i odpowiednio stymulować zachowania uczniów. Do dyspozycji mamy nowe, sprawniejsze oprawy świetlówkowe, które, wyposażone w elektroniczne stateczniki są trwałe i energooszczędne – dodaje.

Wiele placówek oświetlonych jest świetlówkami z lat 70-tych czy 80-tych, które, zasilane tradycyjnymi statecznikami, są energochłonne i mają mniejszą żywotność, mogą być także przyczyną bólu głowy i obniżenia koncentracji z powodu migotania (efekt stroboskopowy). – Alternatywą dla świetlówek są lampy LED (świecące diody), które funkcjonują minimum 50 000 godzin, a po tym czasie nie migoczą i nie gasną nagle (zmniejsza się tylko  intensywność światła). Diody dobrze oddają kolory, gdyż ich współczynnik oddawania barw jest większy niż 80 oraz mają neutralne (dzienne) lub ciepło białe światło – dodaje Adam Gołąb. Rozkojarzenie i bóle głowy to nie jedyne skutki nieodpowiedniego doboru oświetlenia. Zaliczamy do nich także: wady wzroku, ogólne przemęczenie, ospałość lub nadpobudliwość. Oczy szczególnie szybko męczą się przy przepisywaniu z niedoświetlonej tablicy. Nieodpowiednie oświetlenie klas wpływa także na zachowanie ucznia. Może powodować rozdrażnienie, nerwowość i niechęć do nauki.