środa, grudzień 18, 2024
środa, 27 marzec 2013 19:59

Witaj w krainie hamburgerów, wielkich korporacji i hegemonii. +Video

Stany Zjednoczone po 1989 roku stały się dla Polski wymarzonym sojusznikiem. Jednak przez te wszystkie lata zarówno Polacy, jak i Amerykanie nieco się zmienili i tak dziś dopuszczamy się niewybrednych żartów na temat „Amerykańców”, co jedzą „McDonaldy”. Z drugiej strony uderzmy się w pierś i przyznajmy, że niewiele wiemy o Ameryce.
Geografia? Jaka geografia?
Choć spora część Polaków naśmiewa się z faktu, że Amerykanie nawet nie wiedzą, że Polska jest w Europie, to warto zauważyć, że również mamy pewne trudności geograficzne. Przede wszystkim niewielu zdaje sobie sprawę, że oprócz części kontynentalnej, do Stanów Zjednoczonych zaliczają się także Hawaje oraz 14 terytoriów zależnych na Pacyfiku i Karaibach. USA graniczy z Kanadą i Meksykiem, jednak posiada również granicę morską z Kubą, Rosją i Bahamami. Pod względem klimatycznym USA są fenomenem – ze względu na swoją rozciągłość równoleżnikową, można na ich terenie zaobserwować praktycznie każdy klimat istniejący na Ziemi.

Polityczne Yes, Sir!
Stany Zjednoczone Ameryki Północnej tworzą państwo federalne i prezydenckim systemie rządów. Oznacza to, że największe kompetencje w kraju należą właśnie do głowy państwa, który może tworzyć rząd i sprawuje realne kierownictwo nad polityką. Władza ustawodawcza należy do Kongresu, składającego się z Izby Reprezentantów oraz Senatu. Co wyróżnia politykę Stanów? Osławiona dwupartyjność, dzięki czemu Amerykanie dzielą się na tych, którzy popierają liberalizm Demokratów lub konserwatyzm Republikanów.

Ogólności wielkości
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że Stany Zjednoczone nie mają określonego odgórnie języka urzędowego. Nieoficjalnie (a w zasadzie w toku referendum sprzed wielu lat) uznano, że będzie nim język angielski. Jednak nie od razu było to takie wiadome – z uwagi na dużą ilość imigrantów z Europy, pod uwagę brano również język niemiecki. Rzekomo od wygranej tego drugiego dzielił tylko 1% głosów.  Na szczęście pod względem waluty nie ma już takich zawiłości – oficjalnie jest nią dolar, dzielący się na sto centów.

Media