OPIS FABUŁY:
Czterdziestoparoletni Edward jest przeciętnym pracownikiem korporacji. Żyje w wielkim mieście i chcąc, nie chcąc, uczestniczy w „wyścigu szczurów”. Jest najeżony, zaimpregnowany na otaczający go świat. Wszystko go denerwuje. Jakby chodził ciągle w za ciasnych butach. Złośliwy dla żony, niecierpliwy dla córki, prawie nie ma czasu dla swego starego ojca.
Któregoś dnia ulega groźnemu wypadkowi. W wyniku niespodziewanych zdarzeń porzuca swoje dotychczasowe życie, by na nowo odkryć żonę, córkę i otaczający go świat. Zaczyna być szczęśliwy i dostrzegać ludzi i rzeczy, które przecież ciągle go otaczały. Podobno szczęście jest zaraźliwe na odległość 800 metrów. Na to wygląda, bo główny bohater roztacza taką pozytywną aurę.
Edward nigdzie nie wyjeżdża, nie ucieka w podróż dookoła świata, nie jedzie do Amazonii. Mieszka w tym samym mieszkaniu, chodzi tym samym chodnikiem, spotyka tych samych ludzi, ale wszystko jest inne.
Nie można żyć tylko po to, aby pracować. Paradoksalnie, żyjąc wolniej, doświadczamy więcej. Ponoć najpiękniejsze fotografie można zrobić tuż za rogiem swojej własnej ulicy, tuż obok.
OD REŻYSERA:
Zupełnie przypadkowo wpadł mi w ręce scenariusz „Król życia” (wtedy jeszcze miał tytuł „800 metrów”). Choć to tekst nieznanego autora, okazał się takim, który opowiada oryginalną historię w niekonwencjonalny sposób. Historia wpisana jest w dzisiejsze realia, ma miejsce w stolicy, w świecie korporacji. Choć jest osadzona mocno w realiach, jednocześnie chwilami splata się z magią, snem, wyobrażeniami - to realizm magiczny. Historia, z którą z różnych powodów mogą się identyfikować ogromne rzesze młodych ludzi, potencjalnych widzów tego filmu.
Wybrałem komedię. Komedia ma dzisiaj w Polsce nienajlepszy czas. Ale komedia ma przecież wspaniałe tradycje... myślę o Andrzeju Munku. Choć jest to raczej rodzaj tragikomedii. Tradycja Munka została gdzieś zepchnięta w czasie na boczny tor przez myślenie o filmie jako „o najważniejszej ze sztuk” oraz przez inne „ważne tematy”.
Chciałbym być świadkiem powrotu do tradycji Andrzeja Munka. Jeśli mamy wrócić do etykiety, to ten film jest komedią z przesłaniem.
NA PLANIE:
Zdjęcia do filmu, których autorem jest Jan Holoubek, są realizowane w Warszawie. Od ich rozpoczęcia w dniu 8 września do dziś zrealizowano 75 procent zdjęć. Ostatni klaps do filmu padnie 23 października br.
Współfinansowana ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej komedia jest pierwszą produkcją Spółki Agora SA, która dotąd była znana jako koproducent takich filmów jak: „Drogówka”, „AmbaSSada”, „Bogowie”, „Karbala”, „Obce niebo” oraz opartego na prozie Zygmunta Miłoszewskiego „Ziarna prawdy”. Za dystrybucję filmu odpowiada NEXT FILM.
„KRÓL ŻYCIA”
Reżyseria: Jerzy Zieliński
Scenariusz: Fadi Chakkour
Zdjęcia: Jan Holoubek
Scenografia i dekoracja wnętrz: Magdalena Dipont
Kostiumy: Magdalena Biedrzycka
Dźwięk: Jacek Hamela i Sebastian Brański
Charakteryzacja: Tomasz Matraszek
Obsada: Robert Więckiewicz, Magdalena Popławska, Bartłomiej Topa, Jerzy Trela, Jan Peszek, Krzysztof Czeczot, Sławomir Orzechowski, Małgorzata Bogdańska, Piotr Głowacki, Katarzyna Dąbrowska, Jaśmina Polak
Producenci: Robert Kijak, Kamil Przełęcki (Agora SA)
Dystrybutor: NEXT FILM