czwartek, listopad 21, 2024
wtorek, 09 wrzesień 2014 20:56

Wspaniałe lata 90.

„Dynastia Colbych” – na CBS Drama od 11 sierpnia o godzinie 20:00. „Dynastia Colbych” – na CBS Drama od 11 sierpnia o godzinie 20:00.

Lata 90. oznaczały przemiany społeczeństwa na każdym gruncie. W Polsce pamiętamy ten okres jeszcze wyraźniej, a to przez zmiany ustrojowe i transformację, którą nasz kraj przeszedł tuż przed rokiem 1990. Przyjrzyjmy się kilku charakterystycznym elementom tej barwnej dekady. Jednym z nich są zagraniczne produkcje kinowe i telewizyjne takie jak popularny serial „Dynastia Colbych” – na CBS Drama od 11 sierpnia o godzinie 20:00.

Andy Warhol, Orzeł w koronie.

Na fali zmian ustrojowych przyszły zmiany w modzie i obyczajowości – moda na Zachód, czyli na to, co tak długo było dla przeciętnego człowieka nieosiągalne i wszystko to, co można było sobie załatwić jedynie kombinując lub poprzez znajomości. Po roku 1989 Zachód sam zaczął przychodzić do nas, a my zaczęliśmy z tego korzystać. Lata 90. w Polsce oznaczały też pierwsze wolne pokolenie – pełnych optymizmu ludzi, nie pamiętających czasów PRL.

Walkman z niebieską kasetą Nirvany.

Przy nagłym otwarciu granic na świat, powstało wiele nowych możliwości dla przedsiębiorców. Nietrudno było zamówić np. z Chin kontener jakiegoś towaru i zacząć go sprzedawać. Stąd mogliśmy zapamiętać lata 90. jako okres zalewu tanich gadżetów i zabawek, sprzętu RTV i innych dóbr. Całe morze szklanych kulek, radyjek ze słuchawkami, walkie talkie, skaczących piłeczek, elektronicznych zegarków, walkmanów, kaset, konsol, sprzętu do ćwiczeń i działających cuda plastikowych krajalnic do warzyw. Dziś panuje moda na minimalizm, mniej posiadanych rzeczy przekłada się na mniej zmartwień, im prościej tym lepiej. Wtedy było raczej na odwrót, nawet guma do żucia była „turbo”.

Palmy z Los Angeles w jakości VHS.

Jednym ze znaków szczególnych tamtego okresu są seriale, opery mydlane, i filmy akcji, głównie ze Stanów Zjednoczonych, które po przemianach ustrojowych miały swoją szansę w Polskiej telewizji, i, w atmosferze powszechnej radości nas zalały – Dynastia, Słoneczny patrol, Szklane pułapki, Beverly Hills 90210, MacGyver, czy też później Przyjaciele. Dziś można obejrzeć online praktycznie wszystko, zaprogramować nagrywanie jednym kliknięciem. Wtedy, w godzinach emisji tych kultowych produkcji, ulice pustoszały, a jeśli ktoś miał magnetowid, to nagrywał, żeby wszyscy mogli zobaczyć później. Te czasy można sobie przypomnieć oglądając serial Dynastia Colbych, Spin-off słynnej Dynastii – na kanale CBS Drama o godzinie 20:00. Jego pierwsza emisja miała w Polsce miejsce równo 20 lat temu. Zanim Internet stał się oknem na świat, tę funkcję pełniła telewizja, a dzięki serialom mogliśmy przeżywać losy bohaterów zza oceanu i podpatrywać wielki świat.

Flanela, wysoki stan i ortalion.
Każdy z nas ma chyba w głowie obrazek pt. „moda lat 90.” – skóra, krzykliwe kolory, natapirowane fryzury, błyszczące materiały oraz połacie jeansu – tego jasnego, do tego z przetarciami. Poza tym luźne koszule, wysokie spodnie, wzorzyste swetry i białe adidasy. Dalej cekiny, znowu jeansy, białe T-shirty i postaci z kreskówek. W wersji balowej z kolei falbanki na srebrnych sukniach, plus trwałe na głowach. Te 10 lat, wraz z popkulturą, muzykami, aktorami, oraz ludźmi związanymi z modą stworzyło pewien kanon, do którego, od czasu do czasu, będziemy wracali jeszcze bardzo długo.

Wszystko było możliwe, wcześniej można było jedynie naśladować zachodnią modę i zadowolić się PRL-owskimi odpowiednikami. Np. w roku 1993 posiadanie oryginalnych Wranglerów, Levisów czy Air Jordanów nadal było czymś wyjątkowym, ale nie było już równoznaczne z posiadaniem Bentleya dzisiaj.

Nastoletni duch i gangsterski raj.
Grunge’owy boom zapoczątkowany przez Nirvanę, złote lata hip-hopu, popowe przeboje, których zawsze będziemy słuchać z łezką w oku. Jednak także rozkwit kiczu oraz wybuch prawdziwej, kapitalistycznej, nieskrępowanej kultury masowej: boysbandy, Bravo, Popcorny, MTV… Z drugiej strony, wczesną jesienią roku 1991, praktycznie w każdym radiu można było usłyszeć coś z ostatniej płyty zespołu Metallica. Nie bez powodu mówimy o „szalonych latach 90.”, te czasy naprawdę były szalone. To se ne vrati, ale powspominać miło.